Krakowskie ulice przepełnione kobietami dzierżącymi w rękach tulipany, goździki, róże, a nawet kwiaty doniczkowe.
Niepewnie kroczący mężczyźni z zawiniątkami dla swoich mam/babć/żon/partnerek/córek. Na każdej większej ulicy sprzedawcy oferujący piękne bukiety, nie mówiąc już o kwiaciarniach wypełnionych po brzegi. Taki widok oznacza tylko jedno – Walentynki albo Dzień Kobiet! Tak, 8 marca to był zdecydowanie Nasz dzień! Wśród tłumu my – cztery sierotki podążające do kina, bez tulipanów, goździków, róż, fiołków… ale z wiosenną, kolorową koszulą w kwiaty - to musiało Nam wystarczyć! :) Oczywiście z okazji wczorajszego święta życzę Wam, czyli pięknym, mądrym, ambitnym, inteligentnym, przedsiębiorczym, zaradnym kobietom - wszystkiego najlepszego! ♥