"Jeszcze wierzę, że zostanę sobą
Taką sobą, jak jestem dziś."
Taką sobą, jak jestem dziś."
Z okazji tego, że kolejny miesiąc powoli przechodzi do historii, jestem o całe 30 dni starsza, na twarzy pojawiają się nowe, charakterystyczne fałdki, co zowią się zmarszczkami, a na brzuszku i udach dodatkowe porcje tkanki tłuszczowej koniecznie potrzebnej do przetrwania zimowego czasu, to mam dziś dla Was małe podsumowanie tego, co działo się u panienki Kasieńki w ciągu ostatnich trzydziestu, sierpniowych dni. Czasami była pomocą gosposi z lat sześćdziesiątych, udającą, że zbiera winogrona, innym razem ogarniętą chorobą szalonych kapeluszników panią na wiejskich włościach, by następnie wcielić się w rolę słodkiej damulki z równie rozkoszną torebunią na ramieniu. Nic innego, jak istna blogowa, brazylijska telenowela z prawdziwego zdarzenia, z niezwykłą aferą w tle. Zasiądźcie przed radioodbiornikami, jedzcie popcorn i uważnie oglądajcie! ;)
Nowości w szafie, czyli zaskoczenie - kolejna sukienka w kwiaty. | Kasia wśród komarów, szczurów, myszy i dzikich węży.
Weekendowe, wiejskie klimaty. | Urodziny Pandy (można śmiało śpiewać 100 lat!).
Hamak, słońce, lato. Taka sytuacja. | Kwiecista panienka Kasieńka podpiera drzewo, co by się nie przewróciło.
Tak, to mój jakże obfity biust. | Kapelusze są wśród Nas. Choroba szalonych kapeluszników powraca.
Kasia w wielkim mieście, czyli 'hello Cracow!'. | Jestem krejzolem, spódnica - najlepszy outfit na trampolinę.
Zachód słońca z perspektywy drzewka. Biologiczna dusza nigdy nie umiera. | Romantyczny widok na miasto nocą.
Zachód słońca z perspektywy drzewka. Biologiczna dusza nigdy nie umiera. | Romantyczny widok na miasto nocą.
Jestem pomocą domową z lat sześćdziesiątych i dobrze mi z tym. | Strój idealny do zbierania niedojrzałych winogron.
Drinking, czyli wódka lodowa domowej roboty poziom hard. | Taki tam outficik.
"Szósta rano to dla mnie noc.." | A tak ubrałam się w niedzielę, prawda, że słitaśnie?
Jestem artystycznie czarno-biała. A co, kto blogerce zabroni? | Panie, ześlij pieniążki!
True story. Złota myśl. One mnie potrzebują! | Jestem psem z oczami kota ze Shreka (czyt. nie przeszkadzaj w całodniowej drzemce).
True story. Złota myśl. One mnie potrzebują! | Jestem psem z oczami kota ze Shreka (czyt. nie przeszkadzaj w całodniowej drzemce).
:))))))))
OdpowiedzUsuńświetnie napisany post! i zdjęcia boskie:) zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńŚwietny post. Chyba też będę robiłą takie podsumowania miesiąca. :D
OdpowiedzUsuńA to gdzie byłaś na wakacjach, że takie widoczki?
Zaobserwujesz ? Ja już obserwuję. ♥♥
nie ogarniam tej torebki
OdpowiedzUsuńświetny post:) lubię takie;)
OdpowiedzUsuńpięknie się u Ciebie działo Kasiu :) oby inne miesiące były równie miłe! :)
OdpowiedzUsuńPięknie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://emyniaaa.blogspot.com
Pięknie spędzony ostatni miesiąc wakacji!. Pogoda sprzyjała ubieraniu kwiecistych sukienek ;)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award :)
http://lagrenna.blogspot.com/2013/08/liebster-blog-award.html#comment-form
Pies rządzi !
OdpowiedzUsuńso lovely photos!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńhttp://malohatbb.blogspot.ru/
Uwielbiam Twój styl pisania.:)
OdpowiedzUsuńGenialny post i fantastyczne zdjęcia ♥
OdpowiedzUsuńcudne zdjęcia - jesteś przepiękna :)
OdpowiedzUsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńMilo się czyta taki post :)
Dalej głęboko zastanawiam się nad Instagramem. Zdjęcia, hm, owszem, ostatnio mam ich od groma, ale czy ten portal wciągnie mnie na tyle, że będę tam publikowała cokolwiek częściej niż raz na miesiąć? Hm, i czy jak założę tego nieszczęsnego Instagrama to czy nie zrezygnuję z bloga.
OdpowiedzUsuńHa, a ja po 1,5 miesiąca pracy na produkcji (praca wakacyjna dla studentów) po troszku doceniłam studia, luz z nimi związany i fakt, że dobrze, że chcę robić w życiu to, co lubię. Bo takie tyranie po 8 godzin dziennie to jednak ciężki chleb do zgryzienia.
Boziu, ja całe życie dojeżdżam, do gimnazjum jeszcze czasem się chadzało godzinkę, dwie górki, do liceum jeździłam do Krakowa, przez pierwszy rok studiów z Rudy Śląskiej do Katowic. Teraz się wkurzyłam, wynajmuję od października mieszkanie w centrum Kato i mam w nosie wstawanie 2h wcześniej skoro na uczelnię będę miała ok. 10 minut autobusem! W końcu.
Opis mężczyzny zajmującego miejsce przy naszym boku został bezwłocznie wysłany mojemu P., który skwitował to minką, choć myślę, że szeroko się uśmiechnął. I nie zdziwię się, jak przy następnym razie obudzi mnie właśnie o 7:33. Kurczaki!
Oby to lato jak najdłużej nam panowało.
I uwielbiam Twojego Pandę! Proszę o jak najwięcej zdjęć z nim. I guzik mnie obchodzi, że tu musisz publikować ubrania, outfity itypy. Ja chcę psiaka :D
Też miałam problem z Instagramem, pierwsze w ogóle go nie akceptowałam "ja i instagram?", "zdjęcia jedzenie, sweet fotki w lustrze?" - nie, to nie dla mnie. Później krok po kroku i się przekonałam. ;) Hehe, ok, bedę się starała przemycać jak najwięcej zdjęć Pandy (to dziewczynka :P). I pozdrowienia dla Twojego P. ! :*
UsuńHamak! Taka mną zazdrość zawładnęła, że nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć. Marzę od lat o pięknym hamaku zawieszonym między gruszą a śliwą, w pobliżu jeszcze jakieś czereśnie by się przydały!
OdpowiedzUsuńach, przydałaby mi się taka koszulka z fikuśnym napisem, może w końcu pieniądze by zrozumiały, że mnie potrzebują i przyszły do mnie niespodziewanie? :-D
OdpowiedzUsuńHehe, mnie też by się przydała! :D
Usuńhah, że tak powiem: pasuje Ci być pomocą domową z lat 60 :D
OdpowiedzUsuńprześliczna ta różowa sukienka!
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam Twoje zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba Twoje podsumowanie! Pełne koloru, słońca, energii i Ciebie! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pani Bloggerowi chyba się nie spodobało, bo nie chciał go dodać. ;)
UsuńHaha uwielbiam to zdjęcie na trampolinie!
OdpowiedzUsuńKasia <3
Świetny mix, piękne podsumowanie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*
Super mix!:)Jesteś śliczna i masz dobry gust!:)
OdpowiedzUsuńCudne zdjecia!
OdpowiedzUsuńśliczna jesteś! A w sukience w groszki po prostu bosko wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńpiekny ten kwiecisty gorset.
OdpowiedzUsuńhttp://hipnature.blogspot.com/