Osiemnastotonowa ciężarówka sfiksowała.. Tfu, wróć! Bo brzmi to niemalże jak hot news z ostatniej chwili, zaserwowany na żółtym pasku w TVN24. Liczba 18 się zgadza, ale mowa tu jedynie o osiemnastotygodniowej ciężarówce Kasi, która to ponownie próbuje Wam udowodnić, pokazując swe coraz pulchniejsze oblicze, że zdecydowanie bliżej jej do hipopotama, niż do fitmodelki. W istocie to właśnie ona postradała zmysły. Na pierwszy ogień poszły powtarzające się senne urojenia z serii drogeryjno-kosmetyczno-zapachowej. #ja #samiuśkajakpalec #Rossmann #ciemnanoc. I wszystko byłoby w absolutnym porządeczku, gdyby akurat miała miejsce 49% #superpromo i ja jako drogeryjny pustelnik, krążący z koszykiem miałabym możliwość wyniesienia na swych barkach połowy sklepu i gdyby nie taki mało znaczący fakt, że od kilku tygodni mój nos cierpiał na totalną nadwrażliwość na różnej maści zapachy, zwłaszcza te perfumeryjne. Hugo Boss, Chanel no.5 , kostka do wc - jeden pieron, wszystko cuchnęło tak samo. Niezły koszmarek, co? Teraz dla odmiany moje senne fatamorgany, przerywane raz po raz chrapaniem Męża, dobiegającym z drugiego narożnika łóżka, krążą wśród bardziej przyjemnych, aczkolwiek dość szalonych tematów. Po mojej małej główce opieszale snują się liski, słoniki, sówki. W innej wariancie prym wiodą chmurkowe poduszki, skandynawskie grafiki, tetrowe, tudzież bambusowe pieluszki, pstrokate pościele i inne dziecięce gadżety. Diagnoza jest jedna - matka oszalała!
Ślicznie wyglądasz i aż żal mi troszkie, że ten etap mam już za sobą ;)!!! Kiedyś marzył mi się trzeci brzdąc, ale nie, nie i jeszcze raz nie... moje zdrowie psychiczne jest mi droższe ;D!!!
OdpowiedzUsuńO, trójka brzdący to zdecydowanie level up, wyższa szkoła jazdy, ale kto wiem, może w przyszłości jeszcze wrócisz do tej myśli i rodzina się powiększy. :)
UsuńHi, hi. Skąd ja to znam. ;) Ja polubiłam te wszystkie dziecięce gadżety, a ich zakup sprawia mi dużo radości.
OdpowiedzUsuńOj pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńCongratulations ! You look really beautiful :)
OdpowiedzUsuńhttp://checkinonline.blogspot.pt/
Kasiu, ja nie jestem w ciąży, a na widok tych wszystkich gadżetów dziecięcych zachowuję się gorzej niż kobiety podczas 1 dnia wyprzedaży w Zarze! Takie to wszystko przecudne, że później mam problem z powrotem do normalności hehe! Jedno jest pewne! Nie mogę się doczekać tego Twojego małego brzdąca! <3
OdpowiedzUsuńNo to nie jestem sama! Tylko mój Mąż jakoś nie wierzy i chyba myśli, że tylko ja tak szaleję i jaram się wszystkimi tymi dziecięcymi wzorami. :D
Usuńczuję najwyższą gotowość by zostać mamą, czekamy tylko do ślubu ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Dawno mnie tutaj nie było, super gratuluję ! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje, mama przeuroczo wygląda!!! :)
OdpowiedzUsuńhahaha matka nie oszalała ale się totalnie oddała ciążowemu szaleństwu! i super! Przy Twojej dbałości o każdy szczegół, dzieciątko będzie miało na pewno najpiękniejszą sypialnię jaką mogło sobie wyobrazić :*
OdpowiedzUsuńswoją drogą - uwielbiam ten Twój brzuszek!!! :*
Oj, nie wiem czy Mąż mi na to pozwoli! :P On jest zdecydowanie moim kubełkiem zimnej wody wylanym raz za czas na moją łepetynkę. ;)
Usuńpiękna jesienna sceneria:)
OdpowiedzUsuńPromieniejesz!!!
OdpowiedzUsuńMnie w ciąży odrzuciło od ulubionych słodkich zapachów...Różanych i brzoskwiniowych... I do dziś mi tak zostało:D
Dziękuję! :) Mi na całe szczęście już ta awersja do zapachów minęła, w końcu mogę bez obaw wchodzić do Rossmanna. :)
UsuńCudownie wyglądasz i zazdroszczę kombinowania przy pokoiku, w czasach gdy tyle możliwości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Ola
Pięknie Ci z brzuszkiem! :) Wszystkiego dobrego, mało dokuczliwych zapachów :*
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Was :*
www.evelinebison.pl
Dziękuję ślicznie! :)
UsuńThis update adds a new and useful knowledge Cara Mengobati Cacar Air Agar Cepat Kering
OdpowiedzUsuń