"I know a place
Where the grass is really greener
Warm, wet and wild
There must be something in the water.."
Where the grass is really greener
Warm, wet and wild
There must be something in the water.."
Blogosfera to nie jest dobry świat. Zresztą nigdy
nie uważałam, że świat, w którym ludzi ocenia się po wyglądzie i po tym co mają
na sobie można określić jako dobry, czy choćby nawet dopuszczalny. Jeżeli myślicie podobnie to czemu wkraczamy w TEN zły, oceniający Nas po
pozorach świat? Czemu wystawiamy większą lub mniejszą cząstkę siebie na widok
publiczny? Poddajemy się ocenie osób, które tak naprawdę Nas nie znają, nie
wiedzą jacy jesteśmy prywatnie, co robimy i do czego dążymy? Co w tym świecie jest
takiego, że pozwala Nam znosić nieprzychylne opinie pod Naszym adresem, często
naruszające granice dobrego smaku? I na koniec: po co Nam kolejny pożeracz
czasu, zaraz po facebooku/twitterze/nk/ (niepotrzebne skreślić)? Myślę, że
każdy z Nas na to ostatnie pytanie udzieli innej odpowiedzi. Może z chęci
samorealizacji i podzielenia się z ludźmi swoją pasją, może po to, aby pokazać
sobie i innym, że osoby niskie, wysokie, grubsze czy chudsze też potrafią się
świetnie ubrać. Czy może z mniej ambitnych, a bardziej materialnych przyczyn tworzymy swoje miejsce w sieci? Każdy z Nas ma swój powód, dla którego wszedł do tego blogowego świata. Co nie zmienia faktu, że właśnie TEN świat uczy Nas
oceniania ludzi po pozorach, po wyglądzie, po tej zewnętrznej warstwie. Ta
kupuje w Zarze - czyt. jest bogata, ten jest ubrany na czarno - nudziarz, co z
Niego za bloger? Ta jest zadufana w sobie, bo nie odpisuje na moje komentarze
i maile, ta jest strasznie miła, bo obsypała komentarzami mój ostatni post, a
ta jest całkiem normalną, równą babką. Etykietka przyczepiona, a życie toczy się
dalej. Tak zresztą dzieje się również w realnym, nie tylko w wirtualnym świecie. Jedynym sposobem pokazania siebie z trochę innej - mniej
zewnętrznej, a bardziej wewnętrznej strony są teksty pojawiające się na
blogach. Teksty, które są często pomijane przez Nas samych, jak i przez Naszych
czytelników. Czytajmy co blogerki i blogerzy mają Nam do przekazania, nie
przyklejajmy etykietek i podchodźmy do TEGO świata z trochę większym dystansem.
Sukienka - holiday dresses for women, summer dresses for women, party dresses for women, buty - McArthur, pasek - second hand, kwiatek - H&M
Ta sukienka jest po prostu rewelacyjna! Zarowno fason, jak i desen!
OdpowiedzUsuńEspadryleeeeee ♥
OdpowiedzUsuńpięknie Ci w czerwieni ♡
OdpowiedzUsuńCudnie! ; )
OdpowiedzUsuńwyglądasz genialnie, wspaniała sukienka, śliczne dodatki ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie, będzie mi miło ;)
pozdrawiam serdecznie;].
Kasiu,Katarzyno piekna dziewczyno w przepieknej sukience :*
OdpowiedzUsuńslicznie wyglądasz w tej czerwieni!:)
OdpowiedzUsuńi znowu dobrałaś sukienke tak, jakby byla szyta tylko dla ciebie :) super!
OdpowiedzUsuńSukienkoholiczko, widzę że kolejna sukienka wpadła w Twoje ręce! I bardzo dobrze, bo świetnie w niej wyglądasz. Sama zastanawiałam się czy nie zamówić tej sukienki, ale potem zrezygnowałam i wzięłam inną. Może niepotrzebnie? Okaże się jak dostanę swoją paczkę.
OdpowiedzUsuńSuper wyglądasz, wszystko fajnie ze sobą współgra. :):)
klimat zdjęć- z roślinnością w tle oraz kolorową sukienką, jak i twoja uroda sprawiają, że obrazy przypominają miejsca jak gdzie w tajlandii... tak przyszło mi na myśl, że jest trochę egzotycznie, a wszystko dzięki połączeniu tła, wzoru sukienki oraz twojej buzi
OdpowiedzUsuńnawiązując do tekst, każdy ocenia, nie tylko w seci, oceniamy na ulicy, czy też oglądając telewizję... wszędzie oceniamy w mniejszym lub większym stopniu, niestety nie da się tego uniknąć, ale tak jak napisałaś, szansą na podjęcie prawidłowego tropu, jest też "poznanie" osoby, można to zrobić właśnie zwracając uwagę, na to co i jak chce on/ona nam przekazać, każdy ma swoją szansę i w pewnie sposób może wpływać na to jak zostaje odebrany, a dystans przydaje się w wielu sytuacjach, dobrze jest więc się go nauczyć...
pozdrawiam
Ooo, nigdy bym nie pomyślała o Tajlandii - to tylko Czerna, trochę mniej egzotyczna. :)
UsuńCudowna sukienka. Ciekawe, białe paznokcie, nigdy bym tak sama nie spróbowała, zainspirowałaś mnie do tego :).
OdpowiedzUsuńmega pięknie wyglądasz Ślicznotko :) buziole!!!!
OdpowiedzUsuńHmm... Bardzo ładnie to wszystko ujęłaś. Ja też ostatnio pisząc posta zastanawiałam się nad tematyką powierzchownej oceny i wymyśliłam chyba tyle, że zupełnie tego nie rozumiem... Wiadome jest, jak bardzo liczy się pierwsze wrażenie ale moim zdaniem nie może ono aż tak wpływać na naszą ogólną ocenę dotyczącą danej osoby, nie mówiąc już o tym, że często jest budowana na bazie stereotypów. A później lecą komentarze że ta jest taka i owaka bo takie mam przeczucie, a tak naprawdę nic o niej nie wiem... Nam bloggerom chyba pozostaje uodpornić się na to wszystko i tępić takie zachowania u nas samych, bo niestety nie zapowiada się na jakieś większe zmiany :(
OdpowiedzUsuńSukienka jest prześliczna, ten motyw idealnie wpisuje się w wakacyjny klimat dodaje Ci uroku (którego i tak masz tyle, że mogłabyś na kilogramy sprzedawać) :)
Większe lub mniejsze zmiany powinnyśmy zacząć od siebie, choć jak wiadomo na cały ogół komentujących nie mamy za wielkiego wpływu, nie możemy Im nakazać, żeby czytali to co my piszemy, albo komentowali w inny sposób. Tylko właśnie stąd, z nieczytania tego, co mamy do powiedzenia wynika przekonanie, że blogerka to mało rozwinięta osoba, zadufana w sobie i patrząca na świat przez pryzmat swoich sukieneczek, spodenek, marynareczek..
UsuńBosko, bosko, bosko!!!
OdpowiedzUsuńwww.galaxyunicorn.blogspot.com
śliczna sukienka w niebanalne wzory, świetnie podkreśla Twoje kształty.. wyglądasz jak latynoska, kwiatuszek we włosach - podoba mi się! uwielbiam Twoje stylizacje z taką nutką romantyzmu, refleksji :) Myśle że wkraczamy w ten jakże okrutny świat po to aby się dowiedzieć jak Nas ludzie postrzegają i z jakiej perspektywy na Nas patzrą, Chybal dlatego by pokazać się z innej strony, nie tej oczywistej tylko poglądowej. To co napisałaś jest niestety prawdą, każdy ocenia po tym czy ktoś odpisze, czy skomentuje, jak skomentuje itd i sobie stwarza swoją własną opinie od drugiej osobie. Niestety ten niewdzięczny świat nie pozwala na zainteresowanie drugą osobą po przez czytanie co ma do napisania i przekazania tylko większość "odbębnia" oglądaniem i komentowaniem pół słówkami.
OdpowiedzUsuńMyślę Ewka, że trafiłaś w samo sedno - w fakt "odbębniania" i komentarzy pół słówkami, tylko hasłami rzucanymi szybko po oglądnięciu zdjęć, czyli bez wysiłku, na ilość, a nie na jakość. Niestety, choć świata nie zmienimy - nawet nie tak świata, jak ludzi. Dziękuję Ci ślicznie! :*
UsuńŚlicznie i naturalnie. :)
OdpowiedzUsuńjaaak ładnie:D
OdpowiedzUsuńta ilość mniej lub bardziej przychylnych opinii pozwala się z czasem zdystansować i uczy pokory.. Myślę, że w tym tkwi cały ten urok, że z każdym złym słowem brniemy w to dalej, chcemy pokazać, że stać nas na więcej i mamy coś do pokazania. Mnie dobija w tym małym, zamkniętym świecie porównywanie osób, bo przecież każda z nas jest inna..
OdpowiedzUsuńKasiu masz perfekcyjną sukienkę, bardzo Ci jej zazdroszczę! A ponadto tak pieknie na Tobie leży <3
sukieneczka bardzo do Ciebie pasuje:) bardzo mi się podoba! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka!
OdpowiedzUsuńznowu mądrze piszesz! naprawdę, podpisuję się pod tym. łatki bardzo szybko się przyczepia, a nikt tak naprawdę nie poświęca uwagi na czytanie. taki nasz już świat, możemy tylko to zmienić, zaczynając od nas samych ;) hmmmmm, już Ci kiedyś chyba pisałam, że czerwony to zdecydowanie Twój kolor! i kwiatek we włosach, love <3
OdpowiedzUsuńZnowu wzięło mnie na rozmyślania! Dziękuję! :**
Usuńwow te zdjęcia są cudowne! przepiękne <3 wow ślicznie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńhttp://coeursdefoxes.blogspot.com/
wszystko dopasowane w najdrobniejszych detalach:)
OdpowiedzUsuńJesteś perfekcjonistką w każdym calu wraz z perfekcyjną sukienką!
Kolorystyka zarówno stroju jak i zdjęc zachwycila mnie!
Pozdrawiam :)
ale ty jesteś ładna ^^
OdpowiedzUsuńKażdy Twój post mnie zawsze zaskakuje! Dodajesz takie piękne zdjęcia, ciekawie piszesz, a Twoje stylizacje są takie niesamowite, a no i masz wspaniałą urodę :) Ten zestaw równie piękny, jak inne, sukienka jest cudowna!
OdpowiedzUsuńCałkowita racja !
OdpowiedzUsuńwyglądasz przepięknie! cudowne buty!
OdpowiedzUsuńKochana jaka Ty jesteś urocza:)))!!
OdpowiedzUsuńKasiu, znów kwestia w której mamy bardzo podobne przemyślenia. Też trochę ubolewam nad tym, że niewielu czytelników (powinno się to chyba napisać w cudzysłowiu...) zwraca uwagę na tekst. A interesują ich tylko zdjęcia (bądź wrzucenie komentarza do posta tylko po to, żeby odpłacić się im tym samym..) Szkoda, bo my się na prawdę staramy, żeby post był jakąś "historią", coś ze sobą niósł. Pewnie, że nie zawsze mamy czas na pisanie elaboratów i dodajemy tylko kilka słów ze zdjęciami. Ale to miłe, gdy ktoś czasem przeczyta, pomyśli i napisze to co mu w duszy gra :) Mam nadzieję, że zaczniemy się wszyscy bardziej szanować (w końcu blogowanie pochłania sporo naszego czasu i wkładamy w to dużo serca!)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Ja myślę, że każdy z nas bloguje z innych powodów. Niektórzy zabijają tym nudę, inni chcą pokazać swój styl, a jeszcze inni po prostu kochają modę i wyrażają ją w ten właśnie sposób. Ale najważniejsze jest właśnie to, żeby czytać, co ktoś ma do powiedzenia - to jest klucz do zrozumienia i ukazania tego, że nie jesteśmy próżne i zajmujemy się tylko ciuchami. ;)
OdpowiedzUsuńA co do sukienki - ma przepiękny wzór!
świetna sukienka, bardzo ciekawy tył a kwiat we włosach uroczy:)
OdpowiedzUsuńcudowna sukienka!
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem ludzie lubią oceniać innych i sami chcą być oceniani, właśnie może po to aby podnieść sobie samoocenę ;) może chcą coś komuś udowodnić, powodów może być milion ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre pytanie,dlaczego wkraczamy w ten powierzchowny świat? Myślę,że każda blogerka tudzież bloger powinni sobie na to odpowiedzieć, chociaż może być trudno, nie przeczę. Sama wielokrotnie trafiałam na blogi osób, których celem było wyłudzenie ciuchów od firm czy polansowanie się drogimi, luksusowymi markami. Myślę,że blogowanie powinno wynikać z pasji, tak jak mówiła kiedyś Styledigger, jeśli blog nie jest hobby, od razu to widać.Takie osoby się nie zniechęcają niską statystyką po poł roku istnienia bloga i brakiem propozycji współpracy.Ja od kilku lat interesuję się modą, jednak bloga założyłam niedawno, bałam się wciągnięcia w to Towarzystwo Wzajemnej Adoracji. Bardzo się cieszę,że w blogosferze istnieją między innymi takie miejsca jak Twój blog. Naprawdę dużym zaskoczeniem jest, jeśli blogerka oprócz czegoś do pokazania ma równie sporo do powiedzenia. :)
OdpowiedzUsuńKasiu kojarzysz mi się na tych zdjęciach z porcelanową laleczką :))) Pięknie Ci w tych kolorach.... kwiat we włosach jest cudny.... a zdjęcia robia swoje :)))
OdpowiedzUsuńW odniesieniu do testu..... to chyba tak naprawdę każdy z Nas ma niby inny cel..... a w rezultacie taki sam :) Faktycznie.... niesamowicie irytujące jest to , że czytelnicy nie mają ochoty.... czy też czasu na to żeby poświęcić 5min żeby zagłębić się w tekst .... i odnieść się do niego w jakiś sposób :/ Życie! :)
Ech, a który świat jest dobry ? W realu tak samo jak w sieci, ludzie przyklejają etykietki bez zastanowienia, zanim uda im się poznać daną osobę wyrabiają sobie zdanie na jej temat, dobre lub złe,w zależności ... No właśnie w zależności od czego ? Od tego co osoba ma na sobie, od tego czy akurat ma dobry/zły humor, od tego jaki jest jej status społeczny etc etc. Większość ludzi nie zagłębia się w temat, wydaje opinię i już. Koniec, kropka. Większość ludzi nie słucha tego co mamy do powiedzenia.
OdpowiedzUsuńNiestety blogi modowe mają to do siebie, że głównie, parcie odbiorców jest na obrazki. Reszta się nie liczy, po co czytać i poznawać daną osobę poprzez treść, którą napisała? Nuda przecież. :/
Tego raczej nie przeskoczymy.
A co do zdjęć Kochane Dziewczę ;)) to powiem Tobie, ze sukienka jest bardzo przyjemna, uważam, że o wiele lepiej się prezentuje na Tobie, aniżeli na modelce z odnośnika do strony. Wyglądasz bardzo romantycznie, podoba mi się oszczędność w dodatkach, a jednocześnie są one ''treściwe'' :D. Natura piękna, zdjęcia piękne, Ty piękna, normalnie pełen raj ! :D
Właśnie dlatego napisałam, że ocenianie i przyklejanie etykietek jest obecne także i przede wszystkim w realnym życiu, nie tylko tutaj - w blogosferze. :) To racja, że największe parcie jest na obrazki, ale tak jest ludzie oglądają zdjęcia, nie czytają tekstu, a później powstaje stereotyp blogerki, która nie potrafi napisać poprawnie nawet zdania, jest zapatrzona w swoje ciuszki i tylko one się dla Niej liczą. A może to prawda w wielu przypadkach? :P
Usuńale masz ładne pazoorki!!! ^^
OdpowiedzUsuńco do blogów to tak naprawdę łatwo się w nich zatracić, nie zawsze w pozytywnym sensie.
ja lubię czytać, oglądać.. nawet pozazdrościć sobie :) ogólnie uważam, że blog to ciekawa społeczność, od której można się wiele nauczyć. Między innymi dzięki blogom zaczęłam bardziej o siebie dbać i czuję się znacznie lepiej.
Z drugiej strony jednak blogi same w sobie są smutne... bo nie wnoszą w nasze życie nic dobrego. Nie ważne jest to co się ma na sobie.. ostatecznie jest nam to w ogóle nie potrzebne...
Przepiękna sukienka! Zarówno fason jak i kolorystyka, bardzo Ci pasuje.
OdpowiedzUsuńI zdjęcia też bardzo klimatyczne.
Pozdrawiam:)
Śliczna sukienka,. i w ogóle ty jesteś śliczna zwłaszcza na tych zdjęciach ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Prawda.. czytajmy. Ludzie jednak mało nczytają i taka jest prawda.
OdpowiedzUsuńSprawdziłam na przykładzie swojego bloga. Niezależnie czy napiszę historię swojego roweru czy to,że "dziś założyłam to i to i to".. ocenia się wygląd. Mało kto komentuje tekst..
fajnie napisałaś:)
Swoją drogą stylizacja na 5 :)
Pozdrawiam
Blog z tekstem to blog pełny. Oczywiście, uwielbiam te przepełnione pięknymi, czarującymi zdjęciami, ale kiedy dołączony jest do nich tekst - jestem w siódmym niebie. Za to bardzo lubię bloga Weroniki z raspberryandred, bo choć znajduje się na w gronie najpopularniejszych polskich bloggerek jej posty zawierają coś więcej niż 'założyłam to i to'. Cieszę się, że trafiłam tutaj do Ciebie. Cieszę się także, że przeczytałaś to, co ja miałam w danej chwili do powiedzenia. Sprawiło mi to ogromną radość, ponieważ ostatnio w przypływie 'doła' uznałam, że chyba zacznę dodawać same zdjęcia, bo tekst i tak nikogo nie interesuje. Fajnie, że jednak się myliłam. ;)
OdpowiedzUsuńale koturny to masz świetne <3
pozdrawiam cieplutko, Ania.
ps. obserwuję:)
Tak, widok był nieziemski. Początkowo myślałam, że całe wydarzenie nie wypali- było raczej pochmurno, ale kiedy niebo wypełniło się lampionami to przesuwające się chmury dodawały tylko uroku. :)
OdpowiedzUsuńMoja przygoda z blogspotem jest raczej krótka, ale mimo wszystko nie spotkałam się jeszcze z kimś, kto otwarcie mówiłby o obłudzie, która tutaj panuje- w szczególności u młodszych bloggerech, chociaż nie chcę nikogo obrażać. Cieszę się, tak myślisz, że nie wyznajesz zasady "obserwowanie za obserwowanie", to dobrze o Tobie świadczy. :)
Zgadzam się z Tobą w stu procentach. Często ludzie po prostu omijają To co ktoś napisze, żeby napisać bałwochwalczy komentarz i tyle. I zawsze wysuwają się różnego rodzaju opinie z cyklu: "Ja wszystko o Tobie wiem najlepiej". Mimo, że ta osoba nie wie nic, bo nie powzięła choćby odrobinki wysiłku, żeby przeczytać co mamy do powiedzenia. Ale cieszę się, że można znaleźć cudowne wyjątki, które mają coś do powiedzenia i warto to czytać. Sama zbieram się w sobie by mieć tę odwagę i publikować naprawdę to co napisałam (bez kasowania połowy tekstu) z nadzieją, że ktoś przeczyta i nie oceni mnie po pozorach.
OdpowiedzUsuńTak ludzie bardzo, bardzo często omijają tekst, dlatego po paru dłuższych wypowiedziach ja zaczęłam się zastanawiać czy to ma sens? Czy warto pisać? Ale wtedy pojawiły się ciekawe wypowiedzi w komentarzach, świadczące o tym, że ktoś czyta to co napisałam. Między innymi Twoja jest jedną z nich. :)
UsuńZbieraj siły i odwagę, pisz co myślisz, nie kasuj, a publikuj! :)
Niestety taka jest rzeczywistość tej sfery i wkraczając na to pole trzeba być przygotowanym na to, że od początku ludzie anonimowi będą Cie obrażać, bo takie jest polskie społeczeństwo. :) Najlepszy sposób to mieć dużo dystansu to tego co o Tobie mówią.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
święte słowa Kasiu :) ostatnio faktycznie bardzo źle się dzieje, same kłótnie i wyzwiska albo spamowanie, byleby tylko uszczknąć dla siebie kolejne punkty do popularności, od kiedy zaczęto pisać o zarabianiu na blogach, pasja przerodziła się w obsesyjną chęć dorobienia się, a szkoda :/
OdpowiedzUsuńNatomiast co do zestawu, to jak zwykle pięknie wyglądasz Kasiu, czerwień jest dla ciebie idealna, wiem, wiem powtarzam się :D
Piękna sukienka :) do twarzy Ci w niej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
O tak Kasiu poruszasz temat,który jest jak rzeka ..............ale warto mówic,a jeszcze bardziej warto cztytac to co autor bloga ma nam do powiedzenia/przekazania to komunikacja tak jak rozmowa, która jest bardzo ważna w społeczności nie ważne czy blogowej, czy też realnej(czyt.życie)!
OdpowiedzUsuńNigdy nie powinniśmy oceniac czy znamy osobiście, czy tylko z sieci .............nie mamy takiego prawa,możemy miec swoje zdanie, i powinniśmy je miec,ale powstrzymac sie z ich wygłaszaniem, gdyż bardzo łatwo urazic,zranic i po co .............????
Ja osobiście daleka jestem od tego, nie staram się oceniac, a na pewno nie po tym tylko jak ktos wygląda,bo to strasznie płytkie jest ................Dopiero zaczęłam blogowanie, ale od dłuższego czasu byłam/jestem obserwatoką i wiem co w trawie piszczy ........w większości przypadkach jest to tak nie smaczne,że aż boli .........!
Uważam, że najlepiej byłoby gdybyśmy chcieli się tak na prawdę poznac ....poprzez większą uwagę autorce bloga,a nawet spotkania w realu organizowane przez nas samych ........Ostatnio byłam uczestniczką takiego spotkania i polecam każdemu ...........to wspaniałe móc się zobaczyc, porozmawiac i przeżyc wspaniałe wrażenia, które w moim przypadku mi towarzyszyły :-)
Stylizacja śliczna, podkreśla Twoją wyjątkową urodę :-)pozdrawiam
Myślę, że warto jest czytać i oglądać, co ktoś chce nam zaprezentować na swoim blogu (w końcu chyba na tym opiera się cała idea blogowania!), można nawet wyrobić sobie jakieś zdanie, będąc stałym czytelnikiem czy obserwatorem, ale masz rację: najgorsze są etykietki!
OdpowiedzUsuń(warto jest się nimi za bardzo nie przejmować i po prostu robić swoje :))
pozdrawiam ciepło!
PS. a w sukience wyglądasz przeuroczo i promiennie! (czyt. jak równa babka :))
śliczna sukienka :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie printy :)
Śliczne zdjęcia! I bardzo ładna sukienka:)
OdpowiedzUsuńWyglądasz prześlicznie <3
OdpowiedzUsuńBardzo dziewczęco :)
dragon ball to była bajka! nie to, co teraz leci na cartoon network. aż mi się nóż w kieszeni otwiera. tam była magia, przyjaźń, odwaga, takie ważne wartości. wydaje mi się, że krzywdzą bardziej teraz dzieci tymi bajkami, niż uczą...
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że zakochałam się w twoich sukienkach.
OdpowiedzUsuńKażda z nich ma w sobie coś tak uroczego, że od razu chwyta mnie za tą najczulszą część serduszka, a potem dociera przeróżnymi kanalikami, nerwami do mózgu, gdzie tworzy się zawsze jedno pytanie: dlaczego ja wcześniej nie nosiłam sukienek?;) Niby lubiłam je oglądać, ale nie czułam większej potrzeby do ich noszenia - wolałam spodnie, bo wygodniejsze. A dzięki Tobie i Twoim sukienkom znów patrzę na te odległe dla mnie wytwory garderoby, jak na coś, co jest mi potrzebne.
To musi brzmieć śmiesznie, ale dziękuję, że przyczyniłaś się do tego, że pokochałam sukienki:D.
Wieelkie pozdrowienia!
Wcale nie brzmi śmiesznie! Fajnie i cieszę się bardzo, że pomogłam Ci w pewnym sensie przekonać się do sukienek. Dzięki, że napisałaś. :)
UsuńJak pięknie wyglądasz w twj sukience! pewnie każdy Ci to pisze w co drugim komentarzu, ale taka prawda :) świetnie do Ciebie ten zestaw pasuje i masz piękne włosy <3
OdpowiedzUsuńod razu dodaję do obserwowanych, zeby mi Twój blog nie umknął! :)
OdpowiedzUsuńKURWA! Takiego lakieru szukam... no idealny... Zdradzisz jaki to?? :D
OdpowiedzUsuńMiśka
Nic specjalnego, zwykły biały http://www.amber.intelishop.pl/LAKIER-DO-PAZNOKCI-k30/DOR-LAKIER-DO-FRENCH-MANICURE-p210.html
Usuńoh zauroczyłaś mnie swoją urodą! i sukienka tez bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z twoim tekstem :)
OdpowiedzUsuńGorgeous dress,nice blog, follow each other?
OdpowiedzUsuńhttp://shana-style.blogspot.com
Kasiu, masz bardzo ładne zdjęcia! Mogę Cię dodać do mojego lustrzankowego zestawienia? :)
OdpowiedzUsuńpiękną masz sukienkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Julka :)
I pierwszy i drugi plan robi wrażenie, wyglądasz niczym gwiazda filmowa!:)
OdpowiedzUsuńPiękności :)
PS.
Zdradzisz autora Twojego nagłówka?
Autorką nagłówka jest przesympatyczna Miła - http://taka-owaka.blogspot.com/ :)
UsuńKochana...mądre to i niestety prawdziwe...żyjemy w takim świecie (i nie mam na myśli tylko blogosfery), w którym ludzie tłumaczą się brakiem czasu na poznawanie innych...łatwiej i szybciej jest "przykleić" etykietkę i "pędzić" dalej...nie marnując czasu, jakże cennego ...który, jak się wielu wydaje można wykorzystać na "ważniejsze" rzeczy...a szkoda...dobrze byłoby się czasem na chwilę zatrzymać... ps. lubię do Ciebie zaglądać...bo nie dość, że ciekawie piszesz ( i mądrze ;) ..a nie tylko..."a tego dnia miałam na sobie....."), to w dodatku rewelacyjnie wyglądasz...bardzo mi się Twój styl podoba :) pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że blogosfera to własnie takie miejsce, gdzie nie może do nikogo dojść przekaz: nie oceniajmy po wyglądzie. Przecież tutaj tylko to pozostaje, a ocenić jakoś każdego trzeba. Choć sama nie jestem zwolenniczką etykietek, muszę je jakoś każdej napotkanej osobie przyznać, jak każdy.
OdpowiedzUsuńTrochę to smutne.
Kiedy przeglądam czyjegoś posta i jest tekst, to go czytam. Ale sama pisanie zwykle pomijam. Kiedyś więcej pisałam. Potem dotarły do mnie wiadomości, że grono moich odbiorców to nie tylko moi znajomi i inne blogerki. To osoby takie jak nauczyciele, znajomi rodziny, oczywiście też nie darzący mnie specjalną sympatią ludzie ;]
Po uświadomieniu sobie tego stwierdziłam, że nie będę się uwywnętrzniać, bo nie wiem jak zwracać się do tak zróznicowanej grupy. O czym im pisać i czy na luzie czy bardziej oficjalnie. :-)
A ja właśnie myślę, że może dojść taki przekaz "nie oceniajmy po wyglądzie". Powinniśmy oceniać strój, jaki dana osoba ma na sobie, a nie tę osobę. Jeżeli chcemy kogoś poznać, oczywiście w sensie wirtualnym to teksty pojawiające się na blogach są chyba najlepszym sposobem. :) Powinnaś pisać, tak jak Ty uważasz, bez względu na to, kto jest odbiorcą Twojego bloga.
UsuńFajnie ujelas ten temat. Jasne, ze kazy chce byc jakos doceniany przez innych czy to w realnym czy w wirtulanym swiecie, tacy juz jestesmy i tego nie zmienimy. Dobrze jest jesli jednak poswiecimy innym troche swojej uwagi i postaramy sie doceniac to co inni robia dla nas czy dla siebie samych, wkoncu kazdy z nas zasluguje na male uznanie a nie tylko na powierzchowna szybka ocene przez pryzmat tego jak wygladamy.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Katarzyna
P.S. sliczne zdjecia
Zarąbista kiecka, jestem absolutnie na tak!
OdpowiedzUsuńAle piękne kolory!
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka <3
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia i Ty sama, przeurocza :) Miło się ogląda tego bloga :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPoza tym, że uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia, zawsze zatrzymuję się by przeczytać Twoje słowa. I tak naprawdę, nie muszę Cię poznawać by czuć, że jesteś bardzo wartościową i ciekawą osobą.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tu zaglądać.
Jak tylko wrócę z basenu i poczuję odrobinę wakacji, wrócę do Twojego najnowszego wpisu i bajecznych zdjęć. A póki co jadę walczyć z nadwagą :).
Buziaki :*
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu! Piszesz bardzo fajne teksty, aż chce się czytać! I na dodatek masz bardzo ciekawą urodę :-) będę Cię częściej odwiedzać i dodam do obserwowanych, jeśli pozwolisz :> pozdrawiam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńa dziękuje bardzo :*.
OdpowiedzUsuńciekawa historia z tym kolorem moim bo miałam nakładany bardzo ciemny brąz a wyszedł mi rudy w który zakochałam się :D.
Ja tez uwielbiam sukienki i twoja mnie zuroczyla. Piknie wygladasz.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńYou look really besutiful, love your dress! :)
OdpowiedzUsuńkisses
cudowna sukieneczka...sliczne buciki!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Ewa