"Jeszcze wierzę, że mogę być inna
Łamać światopoglądowy wyż.
Racja tłumu zawsze jest płynna
Łamać światopoglądowy wyż.
Racja tłumu zawsze jest płynna
Dziś zapraszam Was na wpis sponsorowany, choć nie taki, jaki najczęściej pojawia się na blogach. Sponsorowany.. chęcią zwiększenia mojej małej, skromnej osóbki w Waszych oczach i awansowania na kolejny szczebel drabiny sukcesu, dążąc do osiągnięcia tytułu "top trendy blogerki". Czyli tak jak w Simsach! Później zostaje tylko blogerska emerytura. Co mi w tym pomoże? Właśnie DIY. Mam nieodparte wrażenie, że dzięki temu słowu, użytemu przy nazwie rzeczy, którą mamy na sobie rośniemy w oczach innych o co najmniej 5 cm (czyt. przecież zrobiłyśmy coś same, poświęciłyśmy Nasz cenny czas i wykorzystałyśmy ukryty, gdzieś głęboko wielki talent!). Jak wiadomo dla mnie - osoby niskiej, każdy nawet najmniejszy cm jest na wagę złota, dlatego też postanowiłam zaprezentować Wam moje DIY szorty. DIY, czyli słowo, z którego korzysta prawie każda, szanująca się blogerka chcąc pokazać nowości w szafie, do których wyglądu dorzuciła swoje 3 grosze. Dla laików, osób nieobracających się w środowisku utalentowanych i jakże kreatywnych osobników, jakimi są blogerki modowe skrót DIY (Do It Yourself) oznacza nic innego jak "zrób to sam". Słowa używane i często nadużywane. Do zrobienia moich "diy shorts" potrzebne były (uwaga!) spodnie. Nie mogło być inaczej. Pochodzą one oczywiście z second handu (+ kolejne 5 cm, rosnę, a następny level w drabinie sukcesu coraz bliżej). Obcięte, poszarpane, ćwieki zakupione. Żeby nie tworzyć kolejnej kopii naćwiekowanych szortów, którą pewnie i tak stworzyłam, pomalowałam je kolorowymi lakierami do paznokci. Może nie są zbyt oryginalne, bo akurat w dziedzinie szortów stworzono już chyba wszystko, moim skromnym zdaniem wyglądają całkiem, całkiem. A fakt, że o dziwo podobają się mojemu mężczyźnie - przeciwnikowi ćwieków, cekinów i innego tego typu błyskotek urastają do miana dzieła sztuki! Podczas, gdy szał na rzeczy DIY wciąż trwa - zaczynając od szortów ombre, wybielanych ACE (prawdziwy hit), a kończąc na kołnierzykach i koszulach, ja cały czas, niezmiennie podziwiam takie osoby jak np. Anna Onopiuk. Osoby, które z koszuli/spodni/sukienki/spódnicy znalezionych w second handzie za gorsze i to dosłownie za grosze, potrafią wyczarować modne cudeńka, wyglądające jak wyciągnięte z najnowszej kolekcji. Chapeau bas!
Szorty z ćwiekami - DIY, pasek - second hand, biała koszula - Bershka, torebka - shwrm.pl, sandały - McArthur, okulary - House 4,50 zł :)
szorty wyszły świetnie i muszę dodać, że bardzo lubię Twoje wpisy, bo to nie takie ecie pecie, tylko zawsze coś fajnego od siebie przekazujesz :)
OdpowiedzUsuńOoo, bardzo mi miło! :) Staram się zawsze coś nabazgrać. :)
UsuńPodobaja mi sie Twoje koturny!
OdpowiedzUsuńSuper super super! Ekstra pomysł na spodenki, gratuluję! :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz, tak swobodnie - to można wyczuć! Uwielbiam czytać Twoje notki - dają wiele do myślenia, czasem też dzięki tej ironii można się szczerze uśmiechnąć. Bardzo mi się podoba styl, jakim piszesz. Jesteś jedną z niewielu bloggerek, które mają coś konkretnego do powiedzenia. Sztuką jest się rozpisać, tak by wypowiedź zawierała sens, a Tobie to wychodzi GENIALNIE. A szorty, żeby nie było - DIY musi być - wyszły Ci naprawdę ciekawie. Wyróżniają się na tle podartych, jeansowych, wybielanych i naćwiekowanych srebrnymi piramidkami spodenkami. Wszystko bardzo ciekawie łączy się w całość, a butki naprawdę śliczne. Okularki czyżby zakupione w Factory? :D Znam tę pokusę kupowania okularów za 4,90 zł!
OdpowiedzUsuń*poprzednią wypowiedź usunęłam (Creamy), gdyż pomyliły mi się konta
Dziękuję Basiu! :* Cieszą mnie bardzo Twoje słowa, bo jednak zdaję sobie sprawę z tego, że sporo osób omija teksty na blogach, a zachwyca się przede wszystkim zdjęciami i urodą prowadzących, a ja uważam, że tekst to ważna sprawa, równie ważna co zdjęcia, a czasami nawet ważniejsza. Dziękuję jeszcze raz za opinię i za to, że przeczytałaś moje "wypociny". Okulary zakupione w Factory, za 4,50 zł nie mogłam się oprzeć. :)
UsuńDokładnie zgadzam się! masz w swoim piśmie coś co naprawdę przyciąga a przede wszystkim, wydajesz się bardzo autentyczna w tym co robisz. Co do spodenek, nigdy nie byłam przekonana do kolorowych pierdułek przy spodniach, jednak musze przyznać, że u Ciebie wygląda to bardzo korzystnie! Zdecydowanie obserwuje i z wieeeelką ciekawością czekam na kolejne stylizacje!
Usuńwww.shelfashion.blogspot.com
Ale świetnie wyglądasz! Szorty rewelacyjne:))))))
OdpowiedzUsuńWow niezły pomysł! Wyglądają rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńDużo ironii w tym poście :D Ale znów się zgadzam co do joty!;)
OdpowiedzUsuńno i... fajne spodnie.
Ironia to moje drugie imię, niestety lub stety. :)
UsuńWyglądają absolutnie super, a czytając wpis nieźle się uśmiałam - dystans do siebie i do wszystkiego, co nas otacza to coś, czego nam baaaardzo często brakuje... ;) śliczna koszula, ale bardziej niż szortów zazdroszczę Ci lakierów do paznokci, którymi pomalowałaś piramidki - sama bym u siebie nie znalazła tylu ciekawych kolorów ;) U mnie DIY pokutuje jedynie w biżuterii, jestem beztalenciem chodzącym jeśli chodzi o przerabianie ciuchów.
OdpowiedzUsuńUwaga urosniesz znowu o 5 cm bo ... super wyszly ci te szorty!świetny pomysł z tymi lakierami do paznokci:)gratuluję:)
OdpowiedzUsuńWow, czyli + 15 cm, bez zakładania szpilek, rosnę "w oczach"! :) Dziękuję! :*
UsuńOo, Kasiu, widze, ze masz skryty talent :D Teraz masowo bedziesz robila takie szorty i bedziesz miliarderka :D Swietny pomysl, za to ja tez bym jakies DIY odstrzelila, ale boje sie, ze jak sie za te spodenki zabiore, to nic z nich nie zostanie :D
OdpowiedzUsuńOryginalny pomysl z kolorowymi cwiekami, nie wiedzialam jeszcze :) Bardzo mi sie podoba. Pozdrowienia, zdolniacho :*
Musiałabym mieć spory zapas lakierów do paznokci i to takich lepszych. :P Bierz się, bierz Moja Droga, może coś z nich zostanie. :)
Usuńi o to chodzi :) Baaaardzo mnie zaintrygowaś spodenkami, ich innością aniżeli te DIY pokazywane na blogach, respekt!!! tym samym zasiałaś w mej głowie ocean pomysłów na ćwiekowanie :) odzieży... gdybym tylko miała chwilę na ich realizację ....
OdpowiedzUsuńTroszeczkę czasu jednak trzeba mieć np. na malowanie ćwieków. Jeżeli, tak jak ja nie masz idealnie kryjących Inglotów, czy innych tego typu dobrych lakierów. :) Nabijałam ćwieki na fragment styropianu, a wtedy włączałam opcję "Picasso". :D
UsuńDziękuję, cieszę się, że Ci się podoba! :*
ciekawy pomysl z tymi cwiekami ;) wyszlo bardzo fajnie i naprawde oryginalnie ;)
OdpowiedzUsuńkoszula jest genialnym dopelnieniem ;)
dodaje bloga do obserwowanych i zapraszam do polubienia rowniez mojego
http://colinline.blogspot.com/
Szorty naprawdę rewelacyjnie wyglądają, miałaś genialny pomysł :)
OdpowiedzUsuńszorty mi się podobają, ale zastanawia mnie twój post jeśli chodzi o jego treść, mam wrażenie (nie wiem czy mylne czy też nie, to już tylko Ty możesz rozstrzygnąć, że jest napisany nie do końca w sposób ironiczny, a raczej cyniczny...
OdpowiedzUsuńMiało być lekko śmiesznie, drwiąco i z dystansem do całego zjawiska jakim jest szał na DIY, a jak wyszło to chyba sama oceniłaś. :)
Usuńale fajne :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)*
w moich oczach urosłaś całe pół metra hihi szorty sa świetne a pomysł z pomalowaniem ćwieków lakierami - niezastąpiony!!!
OdpowiedzUsuńRozplywam sie w zachwycie kolejny raz i musze przyznac,ze jak dla mnie prowadzisz najlepszego bloga,uwielbiam!
OdpowiedzUsuńEeej, bez takich mi tu! Bo wpadnę w samozachwyt. Żartuję oczywiście, dziękuję, ale zdaje sobie sprawę, że jeszcze dużo mi brakuje do miana "dobrego bloga". :)
Usuńwyszły super i świetna koszula:) moje największe diy to spódnica z bluzki
OdpowiedzUsuńi dziękuję bardzo za to wyróżnienie:):) wcześniej przeczytałam tekst prawie do końca dokładnie do słów "wybielanych ACE (prawdziwy hit)" przyznaje się:)
Usuńswietie wyszly....DIY jak sie patrzy!...kolejny szczebel zaliczony hehe:))
OdpowiedzUsuńpowodzenia w "dalszej karierze"..."__:)
Dziękuję, przyda się! :)
UsuńDzieki tym kolorowym cwiekom wyszly bardzo oryginalnie.
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wykombinowałaś. Takich jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz :)
Swietnie wyszly ci te szorty!:)
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie :D
OdpowiedzUsuńMistrzyni ironi ;)
OdpowiedzUsuńSuper wpis i spodenki też ;)
spodnie są genialne:)
OdpowiedzUsuńBede Twoja stala klietnka ! Szykuj rabaty :)
OdpowiedzUsuńŚwietne szorty! :)) :*
OdpowiedzUsuńidealnie wyszły -zakochałam się w nich :D :)
OdpowiedzUsuńawesome shorts :) xx
OdpowiedzUsuńiampolkadots.blogspot.co.uk
oryginalne szorty - nigdzie takich nie widziałam :) gdzie dorwałaś takie ćwieki? kojarzą mi się z kostką rubika!
OdpowiedzUsuńlecę po pracy do house'a może jeszcze są te okulary!!!!
Widać, kto przespał podstawówkę i zapomniał nauczyć się czytać :)))
Usuńmega odjazdowe szorty !!
OdpowiedzUsuńmega szorty ! Zapraszamy i dodajemy .
OdpowiedzUsuńTe szorty są przekochane! Przepraszam, bo być może powinnam napisać oryginalne, niebanalne, interesujące, ale pierwsze co mi się nasuwa, patrząc na nie to: przekochane. A więc są przekochane! A Twój wpis pełen lekkości i to jest super! Z uśmiechem na twarzy, napełniona optymizmem klikam 'opublikuj' i czekam na następnego posta. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Ania.
wszystko świetne, zdjęcia śliczne!
OdpowiedzUsuńobserwuję :*
http://kasia-katarzyna-blog.blogspot.com/
fajne szorty:))
OdpowiedzUsuńthemalestreet.blogspot.com
genialne spodenki ;) oryginale ćwieki :) wyglądasz pięknie! pozazdrościć, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc oczarowałaś mnie od samej zapowiedzi, ciągle widzę ćwieki i ćwieki i monotonnym metalowym odcieniu, a tu proszę, pełen pakiet kolorów pięknie zdobiących jasne szorty, aż oderwać oczu nie można ;D koszula klasyczna - od zawsze takiej szukam ale trafiam na takie typowe do egzaminów, dodatki i piękny żółciutki kolor paznokci dodał świetnego efektu! Nie dość że w kolorowych wydaniach wyglądasz pięknie to jeszcze w stonowanych gdzie biel ma swoje ostatnie słowo ;D no pozazdrościć ! heh :*
OdpowiedzUsuńSą fantastyczne!!! I super, że zrobiłaś taki biały zestaw i tylko rzucające się w oczy kolorowe akcenty!(w tym paznokcie ;) ) :) Ja też zrobiłam sobie takie spodenki. Zmusił mnie mój chłopak, który nie mógł już patrzeć jak chodzę w za dużych jeansach i tak powstały moje krótkie szorciki DIY pofarbowane do połowy na fiolet ( to standard chyba blogerski:P) Chłopak zachwycony, na urlopie nikt takich nie miał, wiec sukces jest :D
OdpowiedzUsuń.....+ Ty wyglądasz jak zwykle ślicznie / za DIY + całokształt +100pkt ;)
Śliczne ;)
OdpowiedzUsuńto już chyba z 15 cm Ci przybyło ;p świetnie je zrobiłaś pewne gdybyś tego nie napisała szukałabym ich jutro w centrum handlowym ;)
OdpowiedzUsuńHehe, czyli do moich 158 cm mogę dopisać 15 cm, super! :)
UsuńSpodenki są cudowne :) Będę tu zaglądać częściej bo rewelacyjnie piszesz notki, oderwac się nie można. Pozdrawiam KK
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba to, że te cwieki są w różnych kolorach <3 BOSKO!
OdpowiedzUsuńhttp://coeursdefoxes.blogspot.com/
Rewelacyjne te szorty <3 Kolorowe ćwieki bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńZawsze chętnie czytam Twoje posty i oglądam stylizacje! Są naprawdę warte uwagi :)
Pozdrawiam serdecznie :*
fantastyczne szorty! :) kolorowe ćwieki swietnie sie prezentuja :) dodaje sobie do obserwowanych:)
OdpowiedzUsuńszorty są oryginalne i niesamowite:) aż nie mogę się napatrzeć
OdpowiedzUsuńhttp://www.perfectdessous.blogspot.com/
Those shorts are so fun and cute!
OdpowiedzUsuńhttp://everydayrachel21.blogspot.com/
Dziękuje za wizytę i komentarz ;) Bardzo podoba mi się ta stylizacja - obserwuje ;)
OdpowiedzUsuńwoooooow! :D chciałam zapytać gdzie kupiłaś takie ćwieki a tu hapsik, sama je pomalowałaś, ciekawe ile prań wytrzymają :D
OdpowiedzUsuńha! cudowne te szorty w nowej ćwiekowej odsłonie akurat na lato.
OdpowiedzUsuńJak inne czytelniczki uwielbiam czytać Twojego bloga. Lekko, swobodnie i to lubię! :)
Ooo, miło mi! Takie komplementy uwielbiam najbardziej. :)
Usuńsuper :)))))))
OdpowiedzUsuńkto by pomyślał o takim kolorowym diy :)
OdpowiedzUsuńczuję, że przy najbliższej okazji skopiuję Twoje szorty (mogę?); świetny efekt ;)
OdpowiedzUsuńnotka zabawna, cały czas się uśmiechałam ;))
Lekko i zabawnie- dwa słowa, które idealnie opisują i Twój tekst i zestaw:)
OdpowiedzUsuńA szorty?Super:) Mi skojarzyły się z klockami Lego, a mam do nich słabość.
ach, dodałaś posta dzisiaj, a ja, przez moje roztargnienie - nie zauważyłam, odpisując Ci przed chwilą na mejla. no więc - jesteś moim guru DIY. no nigdy bym nie pomyślała, że ćwieki mi się spodobają. a tej optymistycznej, kolorowej wersji wyglądają PRZEBOSKO. idę robić Ci ołtarzyk, czy coś.
OdpowiedzUsuńHaha, bez ołtarzyków poproszę, Kochana - taki ze mnie guru diy, jak z koziej dupy trąbka. :)
Usuńświetne szorty, a te okulary za 4,50 wyglądają idealnie na Twoim nosie ;))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPomalowałam je lakierem do paznokci, napisałam o tym w tekście.
Usuńo tak DIY ostatnio baaardzo w modzie, ja tam nawet jak obetnę dogawki od spodni to już mam szorty DIY, a co :) Niech będzie, że i ja coś umiem :) Ale za to moja siostra - ona to potrafi, z babcinej sukienki, znalezionej gdzieś na strychu, zrobiła spodnie! To właśnie ona dostała ten gen kreatywności w naszej rodzinie :)
OdpowiedzUsuńFajne te Twoje szorty :) Pozdrawiam ciepło
Kochana, Tobie naprawdę się wydaje, że oryginalnym (tfu, tfu!) projektem podbijesz blogosferę? Gdzieś Ty się uchowała? Masz ombre shorts, najlepiej nieudane? Masz prawdziwe, metalowe ćwieki, a nie jakieś tam kolorowe? Masz własnoręcznie zrobiony kołnierzyk (ewentualnie z Romwe)? Nie? No to, za przeproszeniem, wracaj do swojej Koziej Wólki i nie wychylaj się za bardzo, bo jesteś NIEMODNA! Jestem przerażona, że takie blogi o pseudo modzie, które nawet obok mody nie leżały chcą się wybić!
OdpowiedzUsuńA tak poważnie - kiedy zobaczyłam te szorty to moją pierwszą myślą było to, czy te ćwieki nie wbijają się w zadek podczas siedzenia? :D No i nie byłabym sobą, gdybym nie napisała - jaki Ty masz zajebisty tyłek! Oddawaj!!!
Kurcze, nie wiem co ja sobie myślałam, ale wiem jedno - posłucham Twoich rad! Ombre shorts są genialnym rozwiązaniem, koniecznie muszą się nie udać, może wtedy będę bardziej trędi i się wybiję. Nie tracę czasu - lecę po ACE. A tyłek duży - wiem. Już prawie go akceptuję, choć ciągnie się za mną jak cień.. :D
UsuńOj tam, duży. Duży to i ja mam, ale Twój jest taki KSZTAŁTNY! I te gładkie nogi z tyłu...
UsuńA niech to, brzmię jak napalony facet. A mnie po prostu zazdrość zżera żywcem, że tak dobrze można wyglądać w krótkich spodenkach :D
niesamowite szorty !
OdpowiedzUsuńcały look jest piekny :)
www.fashion-cath.blogspot.com
o rany wyglądasz cudnie ! spodnie są prze wspaniałe i ten lakier do tego ;) Koszula też bardzo bardzo fajna. Aż nie mogę się napatrzeć ! Masz świetnego bloga, tak tu jasno, przejrzyście, śliczna czcionka, wszystko pięknie dopracowane ! czemu nie trafiłam tu wcześniej ?! No dobra idę stąd bo zaraz wyjdę na walniętą :P
OdpowiedzUsuńOjejku jaka ty jestes śliczniutka , spodenki są mega pozytywnie zaskakujące , Kocham ten zestaw i dodaje do obserowanych bo takiego bloga nie mam zamiaru drugi raz pominąć :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasieńko, masz bardzo ładny tyłek! I podobasz mi się bardzo w bieli! Ostatnio jestem totalnie oczarowana takimi całościami w bieli! Te kolorowe ćwieki w spodenkach wyglądają obłędnie, urozmaicają i ciekawią ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczne są te szorty, już się nad nimi rozpływałam na Modnej Polce :)
OdpowiedzUsuńŚciskam, Lona
jakie wspaniałe!!!! gdzie dostałaś te kolorowe ćwieki? :)
OdpowiedzUsuńPomalowałam lakierem do paznokci.*
Usuń*w tekście jest odpowiedź. :)
Wkładając tyle pracy nie tylko w zrobienie szortów, ale również w zdjęcia i post tutaj urosłaś pewnie ze 2 metry! ;D Ciekawy pomysł z kolorowymi ćwiekami pomalowanymi lakierem (ciornaofca,czytaj uważnie). Mam nadzieję,że nie będziesz zła, jeśli zgapię ten pomysł. ;P To chyba jedna z Twoich najlepszych stylizacji, uwielbiam biel. Mam w zamiarach w najnowszej notce umieścić właśnie swoje "dzieło" DIY. ;D Powtórzę się, ale masz świetną pupę.
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie, ile masz wzrostu? :D
Mam 158 cm, ale doliczając te 2 metry to już 358 cm. :) Dziękuję. :*
UsuńW życiu bym nie pomyślała że do tworzenia tych spodenek wykorzystasz lakiery do paznokci ;) Co jak co ale tego jeszcze nigdzie nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńWyglądają rewelacyjnie !
Level up! Pozdrawiam ;)
No to się cieszę, że stworzyłam coś mniej lub bardziej oryginalnego. :)
Usuńniezwykłe, zwykłe białe spodenki <3
OdpowiedzUsuńspodenki są rewelacyjne! zestaw bardzo mi się podoba! świetne buty:)
OdpowiedzUsuńjakie swietne szorty
OdpowiedzUsuńwow to dopiero ćwieki jakie kolory i to na tym biały - miałaś kochana "pomysła" - właściwie nie widziałam nigdzie tak kolorowych ćwieków- dobry patent z tym lakierem - piszesz faktycznie lekko i przyjemnie- ale znam blogerke która pisze równie lekko ale za dużo i na ogół czuć je wywyższanie się ukryte obelgi ( czasem nawet nie ukryte) - ogólnie rzecz ujmując jest nie miła ( czytam jej teksty ale nie komentuje bo w większości rani prawie każdą blogerke bo uderza w co bardziej popularne trendy a trendy ustalamy my blogerki hehhe a potem widze ja w tym co krytykowala ale cóż nie mam czasu na prostowanie ale czytam bo pisze w sumie ciekawie ) Ty natomiast jesteś zabawna :))) będę tu zaglądać :* jest tu miło
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie, jestem ciekawa co to za blogerka. :P
UsuńOpinię mam identyczną co do DIY. Dla mnie w oczach ktoś, kto wykonał coś takiego rośnie diametralnie. Nie tylko z powodu pochłoniętego czasu, ale z chęci i pomysłu, no i zapału! Sama niegdyś w tym siedziałam, ale zajmowałam się bardziej rzeczami typu pudełeczka, czyli coś związanego z plastyką niż z odzieżą. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi kolorowymi ćwiekami, ożywiają cały zestaw :) Bardzo ładnie Ci w białej koszuli, wyglądasz tak świeżo jak z reklamy Vizira ♥ I gratuluję DIY, ja bardzo często tworzę różne rzeczy, jest to mój sposób na zaoszczędzenie, nabycie rzeczy jedynych w swoim rodzaju i po prostu wyżycie się artystycznie :D Nawet nie wiem ile już "urosłam", ale jak człowiek ma prawie 180 cm to już przestają się liczyć każde kolejne... :D Pozdrawiam cieplutko :*
OdpowiedzUsuńHmm...kolorowe ćwieki...Mam mieszane uczucia ale Tobie udało się tak wszystko połączyć , że efekt jest spójny. Uczucia mieszają mi się dlatego, że wg mnie kolor zabiera im trochę drapieżności...a to chyba w ćwiekach lubię najbardziej :) A co do DIY - wstyd się przyznać, ale jak pierwszy raz zobaczyłam gdzieś w gazecie ten skrót to zadałam sobie w myślach pytanie "hmm ciekawe co to za sklep" hahahahaha..dobrze, że szybko wszystko się wyjaśniło i cóż dodać - prace ręczne kształcą :) ps.i Sadowska w tle :D
OdpowiedzUsuńdziękuję za reakcję - lubię jak ktoś nie pozostawia bez echa komentarzy pod postami :) Będę wpadać do Ciebie bo fajnie tu (i mówię to bez słodzenia)...a natknęłam się przypadkowo przeglądając posta Rash :D
Usuń*Rasz
UsuńMasz ciekawe pomysły :) DIY jak się patrzy ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Kocham Twój kolor na paznokciach :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaki świetny pomysł! Chyba nigdy bym nie wpadła na to by pomalować ćwieki! Zainspirowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńlove the blog x
OdpowiedzUsuńHo
Ołł yee 700 obserwującym jestem ! :D
OdpowiedzUsuńŚwietne spodenki i na prawdę ładna z Ciebie dziewczyna :)
Dziękuję za miły komentarz, zapraszam Cię do obserwowania mojego bloga [warto ;p]
Również będę tu wpadać Często.
Gorąco pozdrawiam :)
Okrąglutko się zrobiło, dzięki! :*
UsuńKocham Twoje szorty:)
OdpowiedzUsuńByłam tu wczoraj, ale wykrzaczał mi się net i darowałam sobie pisanie ;)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z kolorowymi ćwiekami, podoba mi się, bo nie jest 'na ostro' jak wszędzie, a słodziasto :D, a to lubię :))
Weź ić z tymi Twoimi nogami, bo normalnie patrzę, podziwiam i zazdroszczę ( no wiem wiem,powtarzam się jak zdarta płyta ) !!!
A co do całego tego DIY, to ja mam wrażenie, że nie tylko przy tym bloggerki rosną w moc, ale też SH, vintage, i co tam jeszcze ... ? hmm ZARA ?? ;D
Dla mnie nie ważne co skąd gdzie jak, ważne, że patrzę, podziwiam, inspiruję się. To się liczy. Ubranie/zestaw może nawet być z targu w Egipcie ;), grunt, że dobrze zestawiony, współgra z charakterem danej osoby etc etc. :D
U Ciebie fajne to wszystko, świeżo, lekko, tak jak lubię !!!
dobre z tą ZARĄ heheheheh :)
Usuńświetny patent na szorty ! :)
OdpowiedzUsuńKasiu, są megaoryginalnie, rewelacyjnie wyszły!
OdpowiedzUsuńSzorty są świetne ! : )
OdpowiedzUsuńte spodenki są przepiękne, a ty wyglądasz genialnie! :)
OdpowiedzUsuńSzorty są n-i-e-s-a-m-o-w-i-t-e!
OdpowiedzUsuńOj Kasiu też lubię takie osoby jak TY ........kreatywne,zdolne i piękne zarówno na zewnątrz jak i w ,,srodku''!!!!:)))
OdpowiedzUsuńSzorty DIY świetne ..........a zdjęcia piękne :)))pozdrawiam
Kochana! wspaniałe dzieło wykonałaś!:)
OdpowiedzUsuńa zdjęcia Twe uwielbiam wprost..
ale pomysłowe:)
OdpowiedzUsuńja się tam z DIY nie śmieje, sama używam (sobie) i wolę nawet oklepany pomysł diy niż kolejny ciuch z jakże boskiej i królewskiej zary od stóp do głów. choćby to było dopięcie agrafki to i tak rzecz staje się niepowtarzalna, nasza i daje coś więcej czyli - satysfakcję! i nie wstydzę się,że zrobiłam sobie koszulę ombre w ace:P :P :P o! :P
OdpowiedzUsuńdlatego rzecze,że spodenki podobają się i doceniam. caly look lubię, koszula + szorty zawsze dobrze wyglądają!:)
a i chyba niedługo pokaże kolejne DIY na moim blogu (i nie będą to szorty) może urosnę też bo ani rangi super blogerki, ani super wzrostu nawet nie mam też:P dobra rada Kasia:D hah.
co do pani Onopiuk przywołanej mieszane uczucia mam mocno więc się nie wypowiem.
pozdrawiam słonecznie:*
persona non grata
Chyba ta Pani nie porusza mnie jednak tak mocno w żadną stronę żeby o niej dyskutować:) chociaż bardziej w stronę omijania się skłaniam, po prostu nie moja estetyka ot co tyle:)
Usuńa, i zapomniałam się zgodzić z głosem ludu- dobra pupa!:D :*
Eee, no co Ty wcale nie jest źle, nie ma wielkich przepaleń, więc spoko luz :D
OdpowiedzUsuńDobrze się ustawiałaś do zdjęć :D ,znasz się na rzeczy ;)
Aaa, jeszcze miałam napisać, że masz świetne okularesy !! :D
Dzięki kochana za jak zawsze miły i budujący komentarz ! ;*
Szorty wyszły Ci genialnie kochana! Bardzo, bardzo, bardzo mi się podobają. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za te miłe słowa :). Serio: wielkie dzięki ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądasz, spodnie mi się strasznie podobają! Nie lubię tych całych ćwieków, ale to wygląda super! Świetny letni strój :)!
Hym, to ile masz wzrostu, jeśli nogę zapytać? Bo ja niska jak diabli jestem :/
Dodaję do obserwowanych :)
Pozdrawiam,
goskaino.blospot.com
158 cm, czyli jestem maluuutka. :)
Usuńświetny zestaw;)
OdpowiedzUsuńszorty mega! no i koszula, uwielbiam :)
nie no, szorty wyszły Ci fenomenalnie, ja ze swoimi się chyba muszę przy Tobie schować :)
OdpowiedzUsuńKasiu uwielbiam czytać Twoje posty! Są zabawne, ale skłaniające do przemyśleń!
OdpowiedzUsuńJa póki co swoich DIY się jeszcze nie dorobiłam :D ale kto wie.. może w przyszłości!
Poza tym uwielbiam Twoje zdjęcia :)
I buty! :D
pozdrawiam!
To witam w klubie, bo ja też mam jakieś 158-160 cm wzrostu ;)
OdpowiedzUsuńgoskaino.blogspot.com
nowy blog. zapraszam do mnie na: www.piekno-nastoletniego-swiata.blogspot.com :) obserwuję!!
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie :) rewelacyjne szorty , bardzo podobają mi się te kolorowe ćwieki <3 ! generalnie cała stylówka jest mega !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*
"Sztukę DIY" sama od dawna cenię i stosuję jak najczęściej mogę. DIY = wysiłek, który nie każda blogerka ma ochotę kiedykolwiek podjąć. No tak praca, ale po co pracować skoro milion gotowych ciuchów można dostać za darmo. Wywodzik mój ma oczywiście charakter satyryczno- ironiczny, jakkolwiek, kiedy widzę na blogach działania DIY zawsze w duchu się uśmiecham do siebie. Bo widać, że dana osoba chce mieć jakiś swój wkład w modę i czuć ją "bardziej". I każdy taki pomysł jak najbardziej podziwiam.
OdpowiedzUsuńP.S. Dziękuję Ci za mentalne wsparcie. Piszę i będę publikować coraz więcej tekstu. Chęć podzielenia się swoimi "modowymi" przemyśleniami jest nieopanowana :)
Ekstra spodenki i torba :)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńshor is amazing.and you are cute
OdpowiedzUsuńfollow each other?
genialnie wyszły Ci te spodenki ;)
OdpowiedzUsuńkolorowe ćwieki wyglądają przepięknie, wyszło ci to bezblednie, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńprzecudowne ćwieki:) daj znać gdzie je kupiłaś:)
OdpowiedzUsuńPost DIY dopadł i mnie :D i coś czuje że pojawi się jeszcze wielokrotnie. Może ze względu na moją artystyczną duszę i miłość do bransoletek ?? Twoje spodenki są genialne, wykonane z niezwykłą dokładnością. Bez wątpienia swoją prostotą i pomysłem wyróżniają się na tle innych DIY ;) Cały outfit bardzo przypadł mi do gustu, prostota z domieszką koloru ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ja pierdziele.. wybacz za słowo, ale te szorty są obłędne i innych słów nie potrafię użyć :)
OdpowiedzUsuńi nie przestanę zazdrościć Ci tych cudownych zdjęć :)
OdpowiedzUsuńa szorty w połączeniu z tą "luzacką" koszulą wypadły świetnie :)
:*
Świetne szorty :)
OdpowiedzUsuńCałość bardzo fajnie wygląda :)
I love the studs! The shorts are awesome!
OdpowiedzUsuńhttp://theprintedsea.blogspot.com/
Kasia ja tu nic nie piszę bo wszystkie ochy i achy zostały już powiedziane :-) Wiesz jak lubię Twojego bloga, to co piszesz i Twoje stylizacje! No właśnie... ile można czekać na kolejną, hę? ;-> Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdoskonale sobie wymyśliłaś te szorty i cały zestaw, jestem zakochana ;))
OdpowiedzUsuńzgadzam się z całą setką komentarzy powyżej !
OdpowiedzUsuńjak dla mnie mogłabyś już iść na blogową emeryturę ale lepiej nie bo będzie smutno i nudno bez ciebie.
spodenki cudne - w ogóle nie widać, że ćwieki malowane lakierami, myślałam, że takie kolorowe zakupiłaś.
czekam na twoje kolejne DIY :)
jestem pod ogromnym wrażeniem. Właściwie nie wiem od czego zacząć - blog strasznie przytulny. Jestem po raz pierwszy, a czuje jakbym znała nie tylko Cibeie ale też te piszące dziewczyny/1 Miło tu, życzliwie, to oczywiście Twoja zasługa. Podoba mi się Twój sposób pisania ale też umiejętność śmiania się z siebie - kocham to i sama mam tak samo, a wystrzegam się ludzi, którzy nie mjają poczucia humory z tego, co ich dotyczy. Brawo!
OdpowiedzUsuńSzorty - nieziemskie, nie pomyślałabym, żeby tak je przygotować. Opatentuj to dziewczyno! ;)
Piekne nogi, fajna pupa. W ogóle masz piękną urodę :) a do tego woda sodowa jeszcze Ci nie odbiła :P
Podoba mi się u Ciebie, więc jeśli pozwolisz będę tu wpadać i poobserwuję :)
Zapraszam Ciebie do mojej Pracowni Porannych Przyjemności. Już niedługo będę organizowała duże rozdanie. Jako redaktor naczelna portalu o urodzie otrzymuje sporą ilość kosmetyków, a sama nie jestem ich w stanie zużyć, dlatego oddam je w "dobre ręce" w rozdaniu :) Będzie mi miło, jeśli do mnie zawitasz i się zadomowisz :)
Pozdrawiam ciepło,
E.
Mój chłopak wczoraj: "A wiesz jakie fajne szorty zrobiła jedna z blogerek, która odwiedziła Twojego bloga. No Kasia!" A no to już wiem :). Są świetne!:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolory w modzie. Im więcej, tym lepiej. Rewelacyjne są te spodenki. Gratuluję i... pewnie się zainspiruję ;)
OdpowiedzUsuńrozkoszne są te ćwieki!!! widziałam różne wersje z kolorowymi ćwiekami, ale ta chyba podoba mi się najbardziej ;) zwłaszcza pasują do opalonych nóg. niestety ja pewnie wyglądałabym w nich gorzej :D
OdpowiedzUsuńświetny blog! zapraszam do mnie http://wzakamarkachszafy.blogspot.com/ dopiero zaczynam ;)
OdpowiedzUsuńświetna stylizacja i super wyglądasz ♥
OdpowiedzUsuńz przyjemnością obserwuję :)
Sympatyczna twarz:)) Bardzo podoba mi się zestaw! Piękne spodenki:) Zapraszam do mnie www.xmojerecenzjekosmetykowx.blogspot.com/ dodałam do obserwowanych i będzie mi bardzo miło, jeśli również mnie dodasz:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńjak zrobiłaś ten kolorowy motyw na szortach?! genialne!<3
OdpowiedzUsuńobserwuję!:):*świetny blog, świetne zdjęcia:)
http://cleoinstyle.blogspot.com/
Kupiłam ćwieki i pomalowałam je lakierami do paznokci. :)
Usuńszoryty świetne! <3
OdpowiedzUsuńWyglądasz świetnie!:). Jaka opalona :D. A spodenki wyszły Ci iście zaje*iście :D
OdpowiedzUsuńSpodenki prezentują się na Tobie świetnie!!!
OdpowiedzUsuńTo trochę się dziś rozpiszę:
OdpowiedzUsuń- szorty bardzo mi się podobają, a w szczególności pomysł z pomalowaniem ćwieków lakierami do paznokci (na początku byłam pewna, że kupiłaś już kolorowe), a tak przy okazji mam pytanie: czy nie grozi żadne niebezpieczeństwo zmycia się tego lakieru podczas prania? Aż szkoda by było takich ładnych, białych spodenek:),
- moja mała tajemnica - uwielbiam białe koszule, w szczególności takie luźne. Sama posiadam jedną, ale uważam, że to za mało i jeszcze jedna co najmniej wkrótce musi się znaleźć w mojej szafie, jestem tego pewna!, a wracając do Twojej stylizacji, to wielki plus za tę właśnie białą koszulę, nawet w połączeniu z białymi szortami (kolorowe dodatki robią swoje i nadmiar bieli wcale nie jest rażący)
- na koniec, podsumowując (wiem, powtarzam to już jak mantrę, inni pewnie zresztą też, musi Cię to nudzić, ale cóż, jak tu tego nie powiedzieć) powiem tradycyjnie, że stylizacja jak dla mnie udana, wyglądasz ślicznie, słońce i ciepło aż od Ciebie emanują:)
Pozdrawiam, stała czytelniczka.
Ooo, dziękuję ślicznie za rozpisanie się, dzięki czemu powstał obszerny komentarz, uwielbiam takie czytać! :)
UsuńJeżeli chodzi o to niebezpieczeństwo zmycia lakieru podczas prania to nie mam pojęcia jak to będzie. Może po prostu je wypiorę ręcznie i zobaczę czy będzie wszystko ok, oby było (odpukać!). Ja też bardzo lubię białe koszule. Do tej nie byłam zbytnio przekonana, bo posiada gumkę na samym dole i myślałam, że będzie się kiepsko układać, ale po przymierzeniu jej w sklepie zmieniłam zdanie. Jeszcze raz dziękuję! :*
Również pozdrawiam ciepło moją stałą Czytelniczkę! :*
Również dziękuję, za pozdrowienia! :) :*
OdpowiedzUsuńA więc trzymam kciuki, żeby lakier się nie zmył podczas prania, a jeśli wszystko będzie ok, możesz jakoś dać mi o tym znać:). To wtedy zapamiętam na przyszłość ten patent z kolorowymi ćwiekami i kto wie, może kiedyś też to wykorzystam przy własnej przeróbce ubrań...?
Co do białej koszuli i braku przekonania do gumki na dole, to najważniejsze, aby od razu się nie zrażać do ubrań, tylko najpierw przymierzyć, bo często na nas układają się o wiele lepiej, niż nam się zdaje;).
Swietne są te spodenki ;)
OdpowiedzUsuńo łał, boskie spodenki! <3
OdpowiedzUsuńjej, jak udało Ci się wbić te ćwieki tak równiutko? ta zawsze mam z tym problem :D spodenki śliczne!
OdpowiedzUsuńthat's so pretty! u have a fantastic style!!
OdpowiedzUsuńfollow each other?
Twoje szorty sa wspaniale! Backstreet Boys Let's Have A Party mp3 download
OdpowiedzUsuńO! proszę, takich ćwieków jeszcze nie widziałam.. śliczne
OdpowiedzUsuńwow jestem pod wrażeniem spodenki są cudne !!
OdpowiedzUsuń$wietnei wyszły Ci te spodenki!;)
OdpowiedzUsuń