09 sierpnia 2013

Kwiecisty gorset

"Marzeń moich echem.
Winem, wiatrem, śmiechem."

slomkowy kapelusz slomiany
Wbrew pozorom, życie specjalistki do spraw kryzysowych metod gospodarowania nadwyżką wolnego czasu (czyt. indywiduum mające na czole wypisany status: nie mam pracy) potrafi być interesujące. Ba! Co więcej, nawet dość ekscytujące, o czym w ciągu ostatnich tygodni mogłam się przekonać na własnej, jeszcze trochę opalonej skórze. Najpierw moja prywatna telewizja wyświetliła odcinek z serii "Pimp my CV", później nieaktualny już rajd Paryż - Dakar, z tym wyjątkiem, że Paryżem była moja wiejska hacjenda, a Dakarem różnorakie placówki, zakłady i instytucje, które pomogłyby odmienić mój los. Na końcu zostało stacjonowanie we własnym, domowym centrum dowodzenia, szukając, działając i zasilając skrzynki mailowe potencjalnych pracodawców swoimi rozkosznymi "SV" (cytując jednego z nich). Urząd, co zwie się PUP'ą również dostarcza mi całej palety jakże zbawiennych i pozytywnych emocji. Piesze pielgrzymki do wyżej wymienionej instytucji w czterdziestostopniowym upale, są niczym miód na moje skołatane nerwy. Dreszczyk emocji towarzyszący przypomnieniu w telefonie, żeby nie przegapić terminu zgłoszenia się do PUP'y, bo mnie skreślą z listy, wydalą i wysadzą w powietrze (aaa!), to jak zadanie specjalne, które wykonywałam kiedyś Larą Croft, grając w Tomb Raider. Poza tym, nie wiem kiedy minęły mi te ostatnie tygodnie po moim powrocie z wakacji, a kiedy to zaczęłam kolejne wczasy, tym razem mające trochę inny charakter. Wszystko dzieje się szybko. Bardzo szybko. Nie ma nudy. I nie ma lipy - cytując  pełnego wdzięku Hardkorowego Koksa.
kwiecisty gorset kwiaty
gorset w kwiaty ramiaczka
rozkloszowana spodnica
delikatny makijaz
gorset w kwiaty - tutaj, spódnica - Be Pretty,  kapelusz - no name, buty - brak ;)

zdjęcia: Adi













61 komentarzy:

  1. Ten gorset to piękność! Zwłaszcza z tą spódniczką i kapelusikiem! ;)

    czytając Twój post, gdzieś pod nosem (aż wstyd mi się przyznać) delikatnie się uśmiecham z myślą - boziu, jak dobrze, że mnie to ominęło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Basia! :* Jest się z czego cieszyć, choć strasznie nie jest póki co, mam na chleb, więc z głodu nie umrę, mam gdzie mieszkać, a jak nie będę miała to zawsze mogę kupić namiot, bilet na tanie linie lotnicze i zamieszkać na Zakynthos. :D

      Usuń
  2. Cóż za piękne miejsce i cudowna stylizacja! Super:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie Kasiu!
    Pozdrawiam- Anna:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie, pięknie, pięknie!!!!. Cudowny gorset, do tego w kwiaty :D
    Na pewno znajdziesz jakąś pracę. Nachodzisz się ale pewnie po coś to chodzenie jest, nic nie dzieje się bez powodu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, bo sierpień jest tutaj oficjalnie ogłoszony miesiącem kwiatów! :D

      Usuń
  5. Jesteś urocza Kasiu..Twoja uroda jest tak delikatna, że aż onieśmiela:) włoski cudnie urosły i wyglądasz prześlicznie:)
    pozdrawiam cieplutko:)
    IVONA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To racja, włosy trochę urosły, a najbardziej widać właśnie po wyprostowaniu. Dziękuję! :):*

      Usuń
  6. fenomenalna stylizacja;) uroczy gorsecik:)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale ślicznie! wyglądasz cudniee:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Delikatnie, dziewczęco i romantycznie. Ślicznie wyglądasz Kasiu! :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczne wyglądasz ;)
    http://kelyxx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. uuu cudne połączenie! bardzo bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przecudowne zdjęcia, ta stylizacja bardzo przypadła mi do gustu !
    Pozdrawiam ; )

    OdpowiedzUsuń
  12. ogród wyszedł przepięknie a Twoja kwiecista góra pasuje tam idealnie!!! :) co do nadwyżki wolnego czasu polecam np powtórki Chirurgów lub spotkania z koleżankami z okolic np Płazy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie mów nic, z pracą, tyram jak wół :)) śliczny Kasiu masz gorset :)) uwielbiam takie kwieciste wzory!

    OdpowiedzUsuń
  14. wyglądasz przeuroczo :)
    gorset jest cudny :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak moja siostra (prawnik dla jasności) szukała pracy poprzez urząd zatrudnienia, dostała ofertę na wróżkę w TV... Chyba to był jej moment największego załamania. No na szczęście już po aplikacji i żadne wróżki jej nie grożą.

    Buty - brak... (dobre, podoba mi się wersja na bosaka) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wersja "na bosaka" ostatnio bardzo często mi towarzyszy. Jak znajdę pracę to chyba będzie musiała odejść w niepamięć. :D

      Usuń
  16. genialny gorset :) Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  17. I pięknie jest ...
    I czytając Cię cieszę się, że jestem tak stara :) i mam od 20 lat MOJĄ WŁASNĄ firmę ... z różnym skutkiem. Czasem słońcem, czasem deszcz ... Ale Własny!
    Pomyśl o tym :)
    pozdrawiam, Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  18. wow wyglądasz prześlicznie:) marzy mi się taki gorset:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Co ja się tam będę rozpisywała - cudnie jest i tyle w temacie :)) :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękny, w przyszłym roku będę takie nosić :)

    OdpowiedzUsuń
  21. w takiej wersji wyglądasz świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ooo nie ma lipy, nie ma :) Hehe
    jak juz pisałam na insta, nosiłabym wszystko ♥♥ wyglądasz prześlicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Z każdym kolejnym postem wyglądasz jeszcze piękniej:)
    Lubię Twoje romantyczne, kwiatowe stylizacje!

    OdpowiedzUsuń
  24. Kasiu, wow! jak cudownie:) ten gorset, ehh przepiękny, bardzo Ci pasuje!:)
    Po prostu wygladasz w nim kwitnąco!::)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. dziękuję za komentarz, nie żałuję, że odwiedziłam także twojego bloga, bo jak się okazało prowadzi go dziewczyna ze świetnym wyczuciem stylu :) chętnie wejdę na Twojego instagrama, pozdrawiam i dodaję do obserwowanych!

    http://camillajuliett.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. O rany, cudowności! ;-) Nie mogę się na Ciebie napatrzeć.. <3

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny blog, bardzo inspirujący.
    www.kashmirinspirations.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. gorset jest śliczny i fantastycznie wygląda z tą spódniczką:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Widzę, że nie tylko ja wybrałam taki fascynujący sposób spędzania wakacji ;) Dobrze, że umiesz do tego podejść na wesoło.
    Wyglądasz pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  30. cóż mogę napisać...wyglądasz olśniewająco!!!!
    trzymam kciuki za Twoje poszukiwania...:))

    OdpowiedzUsuń
  31. Przepięknie wyglądasz! Tak dziewczęco!

    OdpowiedzUsuń
  32. ooo ludzieee, ale pięknie <3

    OdpowiedzUsuń
  33. Kasiu, latem wyglądasz zachwycająco! Piękne kolory i miejsce :)
    a co do poszukiwania pracy - to jest dopiero ciężki kawałek chleba! ale mocno trzymam za Ciebie kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  34. śliczna jesteś:D ładnie wychodzisz na zdjęciach:) pasuje Ci taka letnia sceneria:D z przyjemnoscią dołączam do fanów na FB:D
    Pozdrawiam:)
    www.patryca.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  35. Najważniejsze, że nie ma nudy. Nuda to potwór, nuda zabija.
    PUP to też potwór, zrezygnowałam z ofert tej instytucji, bo jeżdżenie mpk z przesiadkami co dwa tygodnie i ciągłe odpowiadanie na te same zadawane pytania: 'czy wyszukała pani jakieś oferty na tablicy ogłoszeń?; jaką pracę chciałaby pani wykonywać; poproszę pani dane', itp. zwyczajnie mnie znudziło (czyt. wkurwiło).
    No ale nic to, dość mego narzekania! Wyglądasz obłędnie, bardzo słonecznie :). i kurczę, wcześniej zachwycałam się Twymi włosami, jakie już długie, ale dopiero po wyprostowaniu widać jak szybko urosły! fiu fiu, też tak chcę! :)
    I mamusiu moja droga, fajory to ja żrę jak szalona i nie zapowiada się zerwanie z nałogiem. To chyba wszystko wina tej potworzycy nudy. :/ Będzie praca - nie będzie czasu na szlugi. Kiedyś to chyba nastąpi... ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. piękna letnia stylizacja!
    gorset cudny, sama bym takim niepogardziła..

    a co do pracy cóż chyba każdy musi przejść ten martwy etap:* powodzenia:*

    OdpowiedzUsuń
  37. Piękne zdjęcia , a Ty śliczna i naturalna :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Genialny outfit! :)

    Zapraszam: http://creepy-luelle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  39. jak juz pisalam pod ktorym z postow, piekny gorset i kapelusz :)
    dodaje do obserwowanych i zapraszam do mnie ;)

    http://hipnature.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  40. Mogę wiedzieć gdzie kupiłaś gorset? :D

    OdpowiedzUsuń
  41. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wpis. ♥

Thanks for Your comment. ♥