05 maja 2014

Kwiecista marynarka

"Droga pod nogami
krok za krokiem
rok za rokiem."

Długi, majowy weekend na pewno nie należy do tych dni w roku, kiedy z uporem maniaka oblegamy nasze komputerowe stanowiska, przegrzebując najgłębsze czeluści internetu w poszukiwaniu wszelakiego rodzaju newsów, obwieszczeń, plotek i ploteczek. Chyba, że mamy na myśli świeżutkie informacje z pola pogodowej bitwy deszcz vs. słońce to jak najbardziej, jestem za. To okres, w którym nie ma czasu na płytsze lub głębsze, słowne potyczki, osobiste wynurzenia i blogowe pogawędki o ciuszkach, laptopy idą w zapomnienie, a na pierwszy plan wysuwa się wizja majówki spędzonej z dala od dostępu do wi-fi, Facebooka (!) i innych tego typu narzędzi, na łonie natury lub po prostu w zaciszu domowych pieleszy mając powszechny i globalny chillout. Z tego też względu, Kasia - blogerka nadaje do Was właśnie dziś, ze swojej tajnej, spokojnej bazy, jaką jest nudne, zwyczajne łóżko, a nie np. z dachu pięciogwiazdkowego hotelu na Bali, gdzie zapewne niewielki odsetek Polaków przywitał maj. I właśnie ta kwiecista Kasia, która z poniższych zdjęć finezyjnie się do Was uśmiecha, jeden z najpiękniejszych miesięcy w roku zaczęła dość aktywnie. Nie obyło się bez mniejszych i większych wojaży, biegania (motywacja cały czas utrzymuje się na wysokim poziomie!), grillowania i kulinarnych uczt, co by nie napisać "wyżerek", żeby pobudzić kubki smakowe przed szaleństwem letnich dobrodziejstw. Dynie, ogórki, rzodkiewki, cukinie, fasolki szparagowe zasadzone w przydomowym ogródku, pokrzywy do suszenia na najzdrowsze pod słońcem herbatki zebrane. Maj atakuje pełną parą! 
marynarka - Oasap (tutaj), t-shirt - Persunmall (tutaj), spodnie - Reserved, buty - Nike



zdjęcia: Adi







31 komentarzy:

  1. Prześliczna marynarka, fajnie by wyglądała do białej koszuli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też na początku pomyślałam o białej koszuli, ale później doszłam do wniosku, że zestawię ją trochę inaczej, bardziej niestandardowo, wbrew mojemu pierwszemu skojarzeniu, aczkolwiek z białą koszulą na pewno jeszcze nie raz ją założę! ;)

      Usuń
  2. bardzo fajnie wyglądasz, marynara prezentuje sie rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co tam marynarka... Buty są boskie :D
    I włosy masz śliczne :)
    Chyba Ci ostatnio urosły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że troszeczkę urosły, patrząc z tej perspektywy, że zapuszczam je od takiego stanu rzeczy ;)

      http://www.besthairstyles2013.com/wp-content/uploads/2013/03/rihanna-short-hair-6.jpg

      Usuń
  4. taaaaak, marynarka to same ochy i achy <3

    OdpowiedzUsuń
  5. marynarka moich marzeń- bez kitu!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękna i bardzo wiosenna marynarka:) super:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna marynarka. Świetnie wszystko zestawiłaś <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta Kasia jak zwykle prezentuje się wspaniale! :) I ma cudną marynarką, którą z chęcią bym jej skradła ;) hehe

    OdpowiedzUsuń
  9. Wonderful blazer Kasia ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudna marynarka, swietnie wygladasz :) jak zwykle zreszta :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O taaak... majówka jest po to by wypocząć. Wyjechałam do Poznania, choć w początkowych planach były góry lub jezioro :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ale pięknie Ci w prostych włosach, fiufiu ;)
    marynarka jest boska

    OdpowiedzUsuń
  13. oj tak Kasieńka. maj atakuje a Ty oczywiście jak zwykle kwitnąco! Jak Ty to robisz że we wszystkim Ci tak cholernie do twarzy!?! ehhh.... kocham Cię we wszelkich kwiatowych odmianach więc ten zestaw jest jak majowy miód na moją duszę :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Kasiu!!! Jak Ci pięknie w tej marynarce!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. I bardzo ładnie! Dajemy przykład młodemu pokoleniu, wychodzimy na pole! A w tym roku majówka była naprawdę udana. I póki co na pogodę nie ma co narzekać, dzisiaj na przykład poszłam na uczelnię bez kurtki, w samym swetrze i nie zmarzłam! Osiągniecie! Ładna jest ta marynarka. Ale różowe sportowe buty do tego? Ostatnio kupowałam buty "na mokre dni", bardziej wiosenne, bo w zimie biegam w glaniorkach. I koniecznie na parterze, bo jeden obcas mi wystarczy i... no nie było :D Wszystko w adidasopodobnych, bo zapanował szał na sport sport i mieszanie sportowych elementów z eleganckimi. Osobiście mi to kompletnie nie pasowało. Na suche dni mam trampki, na mokre w końcu kupiłam półbuty, sznurowane, też coś podchodzące pod tenisówki, ale skrókopodobne, co by nie przemakało (sprawdziłam, nie miałam mokrych skarpetek po ostatnich deszczowych wojażach!). Także ja nie wiem, co z tym światem będzie :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniała ta marynarka!
    Przyznam szczerze, że w kulinarnych ucztach i ja chętnie uczestniczę, tyle dobroci już warzywnych i owocowych się pojawia, ze nie można sobie odmówić!

    Pozdrawiam ciepło Kasiu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. oj, dołączam się do chóru pochwalnego w temacie marynarki. Sama słodycz.
    I podoba mi się Twój luz, ja lubię luz;-)
    Trzymaj się ciepło, pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękna marynarka!

    Zapraszam do siebie! http://okiemmalejmi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. o mamusiu , ta marynarka jest obłedna , na wiosne i lato idealna !

    OdpowiedzUsuń
  20. jak amsz włoski puszczone na dwa boki to wyglądasz tak uroczo ♥
    Cudowna jest ta marynarka! Jak ja marzę o takim lenistwie w moim nudnym łóżku, chwili dla siebie ;d

    OdpowiedzUsuń
  21. cudnie wyglądasz, marynarka śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dawno tu Kasiu nie zaglądałam i muszę przyznać że super wyglądasz w długich włosach! I świetna marynarka, typowo wiosenna :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wpis. ♥

Thanks for Your comment. ♥