To już oficjalne. Zostałam c i ę ż a r ó w k ą !
Na kolejne, długie miesiące dołączam do zacnego grona przemytniczek najwyborniejszych pod słońcem arbuzów, choć według specjalnej brygady do spraw ciążowych metafor owocowych co najwyżej, w obecnym stanie mogę pełnić funkcję kontrabandzistki awokado. Sukcesywnie, tydzień po tygodniu zmieniam kategorię wagową ze słomkowej, przez junior muszą, przesuwając się zdecydowanym krokiem ku klasie super piórkowej, z powiększającym się, dodatkowym balastem w przedniej części ciała. Pod względem lekkości, subtelności i gracji ruchów własnych coraz bliżej mi do sflaczałego hipopotama, niż do zwinnego i sprawnego koliberka. W ekspresowym tempie opróżniam lodówkę, stając się w tej dziedzinie prawdziwym czempionem. Pochłaniam kolejne hektolitry wody dziennie, w moim krwiobiegu krążą nowe, jeszcze świeżutkie dawki hormonów, a gdzieś tam w środku pływa sobie mały Astronauta (tudzież Astronautka), zaliczający każdego dnia jedną z wielu frapujących misji kosmicznych. Wraz ze zmieniającym się środkiem ciężkości, wysuniętym coraz bardziej w przód, niczym Przylądek Canaveral na Florydzie, przeobrażam się w prawdziwą, z krwi i kości Matkę Polkę CIĄŻArówkę! Także teeego, praktycznie nic się u mnie nie zmieniło. W gruncie rzeczy wszystko po staremu, tylko dziecko na pokładzie! ;)
zdjęcia: Mąż - sprawca tego całego"ambarasu"
sukienka - no name
sweter - Sinsay
sweter - Sinsay
Super Kochana ! Kolejna cudowna wiadomość :D Niezliczonych pokładów miłości i zdrowia dla całej Waszej trójki przydadzą się podczas trwania misji kosmicznej i w czasie lądowania i poznawania naszego Ziemskiego klimatu ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGratulacja !!!
UsuńDziękuję, dziękuję! :*
UsuńOby misja kosmiczna przebiegła pomyślnie, lądowanie już w marcu! ;)
Gratulacje kochana :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!!!!
OdpowiedzUsuńKasiu! gratulacje!! :) życzę Wam dużo zdrowia!
OdpowiedzUsuńWyglądasz przepięknie <3 Gratuluję i zdrówka dla Ciebie i maleństwa :*
OdpowiedzUsuńTwój owocowy kalendarz cały czas mnie intryguje i rozwesela. Mini awokado baaardzo dobrze na Ciebie działa i niczym najlepsza witaminka dodaje Ci kochana wielką garść uśmiechu i uroku :*
OdpowiedzUsuńjeszcze raz gratuluję i czekam na kolejne "owoce" ;) ;P
Metafory owocowe miażdżą system! Porównywanie dziecka do owoców albo warzyw z kolorowego warzywniaka zawsze mnie rozbawia. Jak będę faktyczną przemytniczką arbuzów to obawiam się, że mogę się zmieścić w obiektyw. :D
UsuńKasiu, gratulacje, pięknie CI się życie układa, oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńCongratulations... you look great :)
OdpowiedzUsuńhttp://checkinonline.blogspot.pt/
Gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńOjej!!! <3 tak pięknie Ci w tej nowej roli... Kasiula, taka niespodzianka!!! Rewelacja! Gratulacje :* Trzymajcie się cieplutko i rośnijcie w tego arbuza, bo póki co, to ja tam co najwyżej jabłuszko widzę ;p
OdpowiedzUsuńDziękujemy! Do arbuza jeszcze daleko, trochę czasu pewnie jeszcze minie, zanim tak bardzo przesunie mi się środek ciężkości. Oby tylko arbuz był zdrowy, a przemytniczka będzie najszczęśliwsza. :)
UsuńJej Kasiu, jaką niespodziankę nam tutaj zrobiłaś! Gratuluję! ♥♥♥
OdpowiedzUsuńDuuuuuuużo zdrówka dla Ciebie i maluszka ♥ Wyglądasz bardzo kwitnąco ♥
Ciężarówka dziękuje bardzo! :)
Usuńo jaaa jakie tu zmiany <3
OdpowiedzUsuńgratulacje! przepięknie wyglądasz:*
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńi piękne zdjęcia :)
You're just lovely! I like your blog very much, would you like to follow each other?:)
OdpowiedzUsuńhttp://julesonthemoon.blogspot.it/
Gratuluje, prześlicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz cudnie, ciąża Ci służy Kasiu ;)
OdpowiedzUsuńWyglądasz cudnie, ciąża Ci służy Kasiu ;)
OdpowiedzUsuńWitam w klubie ;) trzymam kciuki !
OdpowiedzUsuńSłuży Ci ciąża kochana! :)\
OdpowiedzUsuńSiostryAndrzejewskie
oj Kasia Kasia. :) chwilę mnie tu nie było, bo i Ciebie nie było, wracam, patrzę - same wielkie zmiany :) a ja myślałam, że to moje życie się pozmieniało :p gratuluję Ci CIĄŻArówko, trzymam kciuki żeby cały ten czas przeminął spokojnie i żeby rozwiązanie było szczęśliwe :) :*
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie! To racja nie było mnie tu długo, nawet powiedziałabym, że bardzo długo. Wróciłam, a tu taaakie zmiany, już nie jedna Kasia, a dwupak! ;)
Usuńwyglądasz mega uroczo z brzuszkiem ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
o jacie, najpiękniejsza kobieto!! Gratuluję ♥
OdpowiedzUsuńProwadzisz ciekawego bloga, bardzo podobają mi się Twoje zdjęcia, można znaleźć w nich wiele inspiracji.
OdpowiedzUsuńOby tak dalej!
GRATULACJE !! <3
http://kaarollkaa.blogspot.com/
Gratuluję, cudownie wyglądasz :*
OdpowiedzUsuńWyglądasz tak młodo, aż trudno uwierzyć że będziesz mamą :) ale to ma swoje plusy w przyszłości. Gratulacje! :*
OdpowiedzUsuńOj, bardzo miło, ale stara dupa ze mnie! W listopadzie stuknie mi 27 lat, aaaa! :D
Usuńgratulacje! pięknie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńWidzę że nie tylko 10 rocznica związku Wam wybija, ale macie też inne powody do świętowania... gratulacje ;-)
OdpowiedzUsuńBoże, jak mnie tu dawno nie było! A tutaj taka nowina! Gratulacje Kasiu <3
OdpowiedzUsuńGratulacje! Ślicznie wyglądasz.
OdpowiedzUsuńGratulacje! Cudownie :)
OdpowiedzUsuńSuper blog
OdpowiedzUsuńKiedy dziecko rośnie w nas to jest to niesamowity czas, w którym swoje ciało postrzegamy nieco inaczej. Zaczynamy poznawać moment, w którym dziecko rośnie, potrzebuje nas, a także gdy się porusza i daje znak, że jest z nami. Fakt, czasem jest to bolesne, szczególnie na początku przy porannych nudnościach, ale no wszystko da się wytrzymać. Ja jestem w 3 miesiącu ciąży i już zaczynam rozglądać się za rzeczami do wyprawki dla siebie i dziecka. Wiem ,że jest to wcześnie, ale jednak wolę mieć to zaplanowane niż na ostatnią chwilę szukać rzeczy i niepotrzebnie się stresować. Nie kompletuję rzeczy kosmetycznych, ale takie do pokoju dziecka, rozglądamy się za wózkiem z mężem, a takze ostatnio rozważamy pewien zakup, czyli pościel niemowlęca z wypełnieniem. Trochę o niej słyszeliśmy, ale nie wiemy czy chcemy ją kupić czy może jednak się wstrzymamy - zobaczymy. Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów w rozwoju bloga! :)
OdpowiedzUsuń