"A ty to dobrze wiesz
I celsjuszy pęk
Pod kurtką dla mnie masz."
I celsjuszy pęk
Pod kurtką dla mnie masz."
Dziś wróżbitka i wielofunkcyjna blogerka Kasia, przy rytmach Nosowskiej i szalejącym za oknem wietrze przepowie Wam przyszłość. Ta niezwykła usługa nie sprawi, że z Waszych portfeli mamona ucieknie z prędkością większą, niż szybkość spadającego dziś na moją głowę talerza, który dość niespodziewanie postanowił dokonać bliskiego spotkania z moją jajowatą łapetynką. Będzie za to gratisowo, wszystko w ramach publicznego wylewania swoich zakręconych myśli w czeluście internetu. A więc, wracając do proroctw, które tak naprawdę wcale nimi nie są, muszę oznajmić wszem i wobec, że od jutra najprawdopodobniej (kryształowa kula ma delikatne zakłócenia) moja, Twoja, Nasza i Wasza również przyszłość będzie toczyła się w zdecydowanie jasnych barwach. Zima i niesłychanie serdeczny Pan Śnieg, jak co roku zaskoczy zaspanych drogowców, jednocześnie sprawiając, że nagle zorientujemy się, że w naszych szafach ciągle brak ciepłych płaszczy, ocieplanych butów, turbo-trendy kalesonów i czapki, w której nie wyglądamy jak hybryda hipstera z moherową babcią. Ja, moje psychiczne nastawianie się do tego wyżej wymienionego, zimnego Pana, który przybędzie do Nas z krainy wiecznego lodu zaczęłam już dobry tydzień temu. Statystycznie najczęściej opierało się na wewnętrznej rozmowie z samą sobą, a wyglądało to mniej więcej tak:"Kasia, nie jest źle, może być kurde gorzej", "daj spokój, przecież to tylko zimny deszcz", "łooo rany, nie panikuj, warstwa tłuszczyku na tyłku zawsze i wszędzie Cię ochroni". Myślę, że takie niezwykle ambitne konwersacje będą miały swoją kontynuację także i w tym tygodniu. Oprócz tego, Kasia jest również w stanie przekazać Wam, że do Świąt pozostał tylko miesiąc. Mam nadzieję, że w tym roku Pan śnieg nie da ciała, okryje świat białą warstwą i będzie najpiękniej!
miętowy płaszcz - Sheinside (tu), ombre sweter - Choies, spódnica - Novamoda, torebka - Woakao, naszyjnik - House
zdjęcia: mama
Jak zawsze super wyglądasz, ale teraz chciałam też pochwalić mamę - świetny z niej fotograf! :)
OdpowiedzUsuńMama daje radę, dzięki! Do następnego posta też robiła zdjęcia, a generalnie lustrzankę ma w rękach raz na rok (teraz troszeczkę częściej, czyli 5 x), więc jest naprawdę nieźle. :)
Usuńjesteś jedną z nielicznych osób którym pastele tak bardzo pasują do urody :) piękny płaszcz :)
OdpowiedzUsuńostatnio wypatrzylam taki plaszcz w mohito- teraz zaluje, ze go nie kupilam bo swietnie nadaje sie na jesienne spacery- pieknie w nim wygladasz, a kolorek jest bardzo uroczy :)
OdpowiedzUsuńnie myślałaś nad tym by zapuścić włosy? świetnie byś wyglądała z długimi!!:)
OdpowiedzUsuńZapuszczam, cały czas zapuszczam, z długości "na chłopaka", więc nie jest chyba tak źle z nimi. :P
Usuńpłaszczyk i spódniczkę z chęcią bym Ci zabrała:))
OdpowiedzUsuńKasia, dzięki Tobie już się zimy nie boję!!! Nawet brak odpowiedniego obuwia przestał być straszny ;) Piękny jest ten płaszczyk i jak już Ci pisałam - BARDZO pasuje do Ciebie ten kolorek :*
OdpowiedzUsuńHehe, to świetnie! Ani już zima niestraszna! :D
UsuńTy to nawet pastele umiesz nosić jesienią <3 ! a ja myślałam, że takie rzeczy to tylko na wiosne i lato!
OdpowiedzUsuńCudny płaszczyk Kasiu!
OdpowiedzUsuńchciałabym, żeby takie prognozy leciały w radiu i tv :) ślicznie Kasiu wyglądasz, jak zawsze!
OdpowiedzUsuńpiękny płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńKasiu stylizacja, fotki i słońce na zdjęciach mega fajne :) Zestaw masz cudowny, płaszcz jest mega!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, wpadnij do mnie :)
Kasia ale się uśmiałam czytając Twój tekst :) bardzo fajny i pozytywny :) a stylizacja świetna, bardzo podoba mi się płaszcz, pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńI o to chodziło, super! :)
Usuńcudowny post! i świetna stylizacja!
OdpowiedzUsuńKasiu! Jak ja lubię czytać te Twoje wpisy:))
OdpowiedzUsuńWyglądasz raczej jak Pani Wiosna a nie wróżbitka zwiastująca nadejście pięknej zimy :D Płaszcz jest śliczny, ciekawie go skomponowałaś. Pozdrawiam ciepło!
Oooj, w takim razie bardzo mi miło! :* (choć wena ostatnio nie dopisuje)
Usuńjaki cudowny płaszcz!
OdpowiedzUsuńTorebka- totalny lux :))
OdpowiedzUsuńnaszyjnik pasuje idealnie!
OdpowiedzUsuńŚwietny płaszczyk! :) Brawa dla mamy za cudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPrzecudny płaszczyk! :)
OdpowiedzUsuńpiękny płaszczyk <3 całość prezentuje się cudownie !!! :)
OdpowiedzUsuńSpóźnione sto lat. I nie ma to jak kilka dni bez Internetu. Czasem się czuję jak na detoksie, a kiedy pomyślę o wszelkich zaległościach to mi słabo :P
OdpowiedzUsuńI Twoje wróżenie się sprawdziło :) Ale nawet ja to wiedziałam, ha :D Miło było wstać i patrząc za okno rozmarzyć się niczym dzieciak, że pada śnieg! A poza tym chciałabym zauważyć, że w sobotę wieczorem leciał "Kevin...", więc nic nie dzieje się przez przypadek!
Haha, ja teraz miałam prawie tygodniowy detoks, więc wiem co czujesz. Dziękuję bardzo za życzenia, może doźyję tych stu lat! :D :*
UsuńOjj Kasiu :) zawsze czytam Twoje posty i za każdym razem znajduję coś dla siebie. Właśnie dzisiaj spadł u mnie pierwszy śnieg (co prawda nie utrzyma się, ale pada) i tym samym uświadomiłam sobie, że jeszcze nie zdążyłam w tym roku kupić ocieplanych butów! Masakra :D może zdążę je kupić, zanim zima się skończy... A tak ogólnie to miałam Ci powiedzieć, że masz cudowny płaszczyk i chętnie sama też bym taki przygarnęła. Ciepły jest?
OdpowiedzUsuńW takim razie jest mi bardzo miło, cieszę się, że tutaj wpadasz i że udaje Ci się znaleźć coś dla siebie, super! :) Przepraszam, że tak późno odpisuję, ale niestety nie miałam czasu - płaszczyk jest średnio ciepły, ma jedynie pod spodem podszewkę. :)
UsuńNie uwierzyłam Ci Kasiu, nie uwierzyła prognozom pogody.. Bo przecież co roku nas zima zakakuje, więc czemu teraz by miała tego nie zrobić i przyjść jak to przewidują mądrzejsi ode mnie? Wyszłam i doznałam szoku, otoczyła mnie biel.. Pomyślałam, eee... takie nic, zaraz zniknie.. i wróciłam z pracy wyglądając jak bałwan..
OdpowiedzUsuńCudowny masz sweterek, poszukuję takiego dla siebie ♥ i do tego śliczny płaszcz ♥
Miałam całkiem podobnie. Jak obudziłam się rano w poniedziałek, to na usta aż cisnęło mi się zdanie "a nie mówiłam". :D Mam jednak nadzieję, że śnieg na święta jeszcze do nas zawita. :)
UsuńKasiu ale rewelacyjny post, masz niesamowity dystans do Siebie super. O jakim tłuszczyku mowa w tym tekście kochana , ja tu nic nie widzę :)
OdpowiedzUsuńSuper wyglądasz , jest ogromną fanką twojego płaszczyka kochana :)
Pozdrawiam serdecznie
http://zocha-fashion.blogspot.com/
Tłuszczyk jest, tylko dobrze się ukrywa, w lato widać go bardziej. :P Dziękuję, jest mi baaardzo miło! :*
UsuńKasia w wersji Lana Del Re - to lubię! <3
OdpowiedzUsuńfenomenalna! napatrzeć się na Ciebie nie mogę ! :))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :*
UsuńPrzepiękny sweter :)
OdpowiedzUsuńGdybym była facetem , pewnie bym Ci się oświadczyła ;)
OdpowiedzUsuńHaha, dobre! :D
UsuńWłaściwie to teraz już 3 tygodnie do Świąt zostały :) Też nie mogę doczekać się śniegu, cieszę się zawsze jak dziecko na jego widok :)
OdpowiedzUsuńPłaszczyk jest uroczy i bardzo do Ciebie pasuje :)
super stylizacja, płaszczyk przepiękny !
OdpowiedzUsuńoff white clothing
OdpowiedzUsuńsupreme hoodie
off white clothing
retro jordans
hermes belts for men
curry 5
supreme clothing
yeezy boost 700
adidas flux
canada goose jacket
view website replica louis vuitton bags find best replica designer bags have a peek at these guys 7a replica bags wholesale
OdpowiedzUsuń