Hey little bird way up in the trees..

„A po nocy przychodzi dzień,
a po burzy spokój.
Nagle ptaki budzą mnie,
Tłukąc się do okien.”

 Zwierzęcym motywom już od dawna mówiłam stanowcze „nie!”. Nie dla panterki, zeberki, lamparta, geparda, węża czy krokodyla. Te motywy zdecydowanie do mnie nie przemawiały. Co się zmieniło i dlaczego o tym piszę? Pojawił się letni i subtelny „ptasi trend”. Można było go zaobserwować m.in. na wybiegach Burberry czy Chloe oraz w kreacjach gwiazd. Świat zwariował (choć może słowo „zwariował” jest trochę przesadzone) na punkcie papug, wróbli, sów czy sikorek. Oszalałam i ja! Nie wierzę, że ten motyw zdetronizuje obecnie panujące pastele, ale może trochę namiesza w modzie i w Naszych szafach. Wiem, że słowo "trend" w ustach osoby, która w szafie ma jedną, jedyną rzecz z tym własnie motywem brzmi dość kiepsko, ale musicie mi uwierzyć na słowo. Taka sukienka, jak moja zdecydowanie nadaje się na koncert, randkę, czy wyjście na uczelnię (szczególnie wtedy, gdy studiuje się biologię!). Żeby nie było zbyt słodko i dziewczęco do sukienki dobrałam ramoneskę, która jest pierwszą tego rodzaju kurtką w mojej szafie i strasznie mi się podoba! Efekt przesłodzonej biolożki został przełamany rockowym pazurem kurtki – o to mi właśnie chodziło! Nie byłabym sobą, gdybym nie dołożyła odrobiny koloru – stąd koralowe sandały, idealne na lato. Do sukienki, dobrałam kolczyki z sówkami, więc bardziej "ptasio" być nie mogło! :)

Jeżeli macie ochotę na zakup takiej ptasiej sukienki lub innych rzeczy na stronie Sheinside z kodem "Katarzyna20" do 30 maja  otrzymacie przy zakupie 20 % rabatu, przesyłka do Polski jest darmowa! 

Sukienka - Sheinside
Ramoneska z ćwiekami - Oasap
Kolczyki - House 
Buty - niemarkowy, mały sklepik

Dodatki: 

 ...aaa na koniec deser:  artystyczna wizja Kasi, w obiektywie drugiej Kasi :* 

Zdjęcia: Kasia :*