"Chcę, by znowu w Twych ramionach
Śnić karnawał roztańczony.
Za oknami wstał już ranek.
Śnić karnawał roztańczony.
Za oknami wstał już ranek.
Bal skończony."
Początek roku to chyba jedyny taki czas podczas kolejnych ponad trzystu dni, kiedy chcemy coś naprawdę zmienić w swoim życiu. Razem z nowo otwieranymi butelkami sylwestrowego szampana i wystrzeliwanymi wysoko w niebo fajerwerkami dostajemy nagłego olśnienia. Całkiem nieoczekiwanie, jak ugodzeni strzałą Amora w swoje piękne pośladki, nagle nie wiedząc po co, dlaczego i z jakiego konkretnie powodu uświadamiamy sobie, że rok, który właśnie zbliża się ku końcowi nie był taki, jaki być powinien, a mały, sylwestrowy duszek dobra rada lub co gorsza - wujek samo zło podpowiada, że pora na zmiany. Bo przecież.. nie wykupiłyśmy obiecanego na początku roku karnetu na siłownię, co za tym idzie zamiast 40 minut spędzonych na fitnessie, 90 min każdego wieczoru wykorzystałyśmy na oglądanie (nie, nie meczu) maratonu ulubionych seriali, a jedyną Naszą aktywnością było sięganie po pilota. Nasza figura w czasie ostatniego roku też nie uległa diametralnej metamorfozie. Dziesięć kilo, które przyrzekałyśmy (sobie, przyjaciółkom, mamie, chłopakowi i psu Burkowi) zrzucić w natychmiastowym tempie nadal jest z Nami, co więcej w towarzystwie dodatkowych 5 kilogramów. Nie ewoluował również Nasz sposób zarządzania czasem. Dalej nie mamy go na częstsze wyjścia do kina, teatru, czy na spotkania z przyjaciółmi, których nie widziałyśmy całe lata świetlne. Nie poleciałyśmy do Paryża i nie zaczęłyśmy uczyć się hiszpańskiego. A miało być tak pięknie - chciałoby się zaśpiewać. Dlaczego Nam się nie udało (chyba, że są wśród Nas osoby, które swoje noworoczne cele wypełniły - ręka w górę!)? Bo postanowienia noworoczne z reguły skazane są na niepowodzenie? Bo to tylko proste, schematyczne hasła, których używają wszyscy, a nikt nie wypełnia? Bo przecież sama wiesz ile razy pisałaś takie noworoczne cele łudząc się, że w roku 2004 zrobisz wyjątek i zamiast wyrzucając je z kartką do kosza, wcielisz w swoje życie? Prawda jest taka, że jeżeli naprawdę chcemy zmienić szeroko pojęte coś w swojej bardziej lub mniej marnej egzystencji to żadne postanowienia noworoczne nie są Nam potrzebne. A co jest? Nutka dobrych chęci, szczypta samozaparcia i garść motywacji, a wszystko to towarzystwie wiary w siebie, chęci zmian i pozytywnego myślenia, którego mi samej często brakuje, bo do optymistki zdecydowanie mi daleko. Nie musimy czekać na przyjście nowego, kolejnego roku, aby wprowadzić gruntowne zmiany w swoje życie. Taki nowy rok = nowy początek, nowy start może zdarzyć się w lipcu, wrześniu, kwietniu, czy innym momencie podczas 365 dni roku. Wystarczy wybrać tylko ten właściwy moment, krzyknąć czas, start i gnać do przodu.
Moja sylwestrowa i jednocześnie karnawałowa propozycja.
złota sukienka - Choies, karnawałowa maska, rajstopy - no name, buty - CCC
zdjęcia: Adi
Moim zdaniem to niesprawiedliwe, że jesteś taka ładna i do tego masz taką śliczną sukienkę :)
OdpowiedzUsuńJeśli mamy jakiś cel to powinniśmy zacząć od razu, większość odkłada to na 1.01. Jednym udaje się coś postanowić i dotrwać do końca, drugim niestety nie.
OdpowiedzUsuńu Ciebie już pierwszy kwiecień?
OdpowiedzUsuńNie, to amerikan łej: miesiąc/dzień/rok :)
UsuńNie, 4 stycznia. :)
Usuńuwielbiam takie maski! Całość idealnie dobrana :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie poczułam, że mój wpis z postanowieniami noworocznymi jest bez sensu :P Oczywiście że nie ma znaczenia, kiedy sobie coś postanowimy, ale czy jeśli postanowimy 1 stycznia, to będzie źle? Nie, bo to też dzień jak co dzień, a że akurat wraz z nadejściem nowego roku łatwiej sobie coś postanowić i się zmotywować... poza tym, charakterystyczna data daje nam jakiś punkt odniesienia - jeśli zacznę ćwiczyć 5 grudnia, to 10 stycznia nie będę już prawdopodobne pamiętała, od kiedy ćwiczę. Początek roku, miesiąca albo chociażby tygodnia jest zawsze łatwiejszy do zapamiętania, a jeśli pamiętamy kiedy zaczęłyśmy, to łatwiej nam kontynuować i zaprzepaścić cały wysiłek. Może więc postanowienia noworoczne nie są aż tak bez sensu? :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz prześlicznie i widzę, że Ci włosy pięknie rosną - aaa, zazdroszczę! :) Mnie nadal nie chcą sięgać ramion, kudły jedne...
Pięknie się regenerują dzięki Tobie i poleconej metodzie, więc masz w tym swój udział Moja Droga. :) Nie, nie - jeżeli zdecydujemy się na zmiany 1 stycznia to nie będzie źle, chodziło mi bardziej o to, że często wiele osób nawet nie przemyśli zmian, jakie chciałoby wprowadzić w swoje życia, a idąc za tłumem (bo przecież wszyscy jakieś postanowienia noworoczne ustalają) coś tam nabazgra na kartce, a później o tym zapomina. Nie krytykuję osób, które wyznaczają sobie w nowym roku jakieś nowe cele do zrealizowania, najważniejsza jest motywacja i chęć do wcielenia ich w życie, a czy to będzie 1 stycznia, 16 lutego, czy 20 czerwca - nieważne..
UsuńZabawnie wygląda ta stylizacja sylwestrowa na tle bardziej wiosennym :D
OdpowiedzUsuńNo cóż, innych warunków nie miałam - prośby o śnieg nie zostały wysłuchane.
UsuńKasiu Twoja stylizacja jest cudowna!
OdpowiedzUsuńta sukienka jest rewelacyjna! z tą maską wygląda świetnie!
bardzo mi się podoba, jak zobaczyłam tylko pierwsze zdjęcie powiedział"wow" :)
pozdrawiam
Jaka piękna sukienka!:)
OdpowiedzUsuńjeśli ktoś chce faktycznie jakieś postanowienia noworoczne doprowadzić do happyendu to chyba musi się nieco postarać, czasem też trochę spocić i sporządzić swój plan działania, bo zwykle samo załażenie, że schudniemy nie sprawia nic innego jak tylko odbija się echem w głowie po zjedzeniu wafelka, za to prawdziwe chęci poparte być muszą całą strategią działania i nie jest to rzecz dotycząca tylko i wyłącznie walki z kilogramami
OdpowiedzUsuńi wiadomo, że nowy rok to niekoniecznie okazja do podjęcia nowych postanowień, ale prawda jest taka, że zwykle zakładamy sobie jakiś początek - start z którego wyruszamy do osiągnięcia celu - mety, często jest to założenie "od poniedziałku.." "...od przyszłego miesiąca" więc od nowego roku brzmi chyba jak na prawdę poważne zobowiązanie
sukienkę masz piękną i bardzo podoba mi się jej faktura, staram się też wytężyć wzrok i rzucić okiem na paznokcie na którym widnieje (chyba?) kusząco złoty kolor
Tak, tak - to złoty kolor. :)
Usuńja rzadko robię noworoczne postanowienia, wole takie bez okazji:) piękna sukienka
OdpowiedzUsuńMaska jest cudowna ♥
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz ! genialna stylizacja <3
OdpowiedzUsuńSukienka ma swietna fakture i kolor, a z maska i Twoja uroda dobraly sie idealnie! Widac juz zbroja karnawalowa gotowa! Kasiu, najlepszego w Nowym Roku i realizacji codziennych, a nie noworocznych postanowien :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Tibie również! :*
Usuńprzecudna sukienka, wyglądasz w niej zjawiskowo :D i do tego ta maska :)
OdpowiedzUsuńBardzo spodobał mi się pomysł z maską. Sukienka świetna. Sprawdziła się na pewno w sylwestra, ale jest jak znalazł na karnawałowy czas. Brawo :)
OdpowiedzUsuńGenialnie wyglądasz w tej masce! Przede mną też karnawałowe stylizacje i już nie mogę się doczekać, aż wyzdrowieję :)
OdpowiedzUsuńPoza tym, co racja to racja - ludzie mają za mało motywacji i zamiast kolejnych postanowień noworocznych, większości (również mi) bardziej przydałby się porządny kopniak w tyłek.
Bardzo ciekawie ;O
OdpowiedzUsuńŚliczna sukieneczka :)
OdpowiedzUsuńkreacja niebanalna :)
OdpowiedzUsuńale ładna maska :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńsukienka i maska śliczne, kreacja na pewno się przyda na imprezy w karnawale ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz, sukienka jest PRZEPIĘKNA!!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Rewelacja!
OdpowiedzUsuńAle super pomysł na fotki:)) I jaka ładna pogoda!
OdpowiedzUsuńI u Ciebie zawsze mądre słowa! Pisałam podobnie u siebie na blogu :-) mi się udało zrealizować lwią część postanowień z tamtego roku, w tym roku nowa lista gotowa. Czas start! :-)))
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka:)
OdpowiedzUsuńWooow *.* Niesamowita sukienka, maska jako dodatek bardzo oryginalnym pomysłem :) Jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetne wyglądasz ; )
OdpowiedzUsuńGenialna sukienka ; >
Wyjątkowa sukienka, wyglądasz jak czarodziejka, bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńMi chyba nigdy nie udaje się spełnić postanowień typowo noworocznych. Ba, nie pamiętam, co sobie postanowiłam :)
Jednak w tym roku obiecałam sobie, że postaram się myśleć bardziej pozytywnie i nie mówić, myśleć źle o ludziach. Nie wiem, jak to się skończy, gdyż na co dzień w pracy spotykam osobę, która jest nie lada wyzwaniem, eh.
:***
O! Postanowienie o pozytywnym myśleniu i mnie by się przydało, bo tak jak zresztą napisałam do optymistki mi daleko. :) Dziękuję, cieszę się, że Ci się podoba. :*
Usuńja tam już realizuję swoje postanowienia, nie ma na co czekać! Może to dlatego, że pierwszy raz je sobie wymyśliłam i mam zapał do działania :D na pewno nie chcę być w grupie wiecznie narzekających na niepowodzenia :D
OdpowiedzUsuńKasiu piękną masz sukienkę, w ogóle całość jest cudowna! wyglądasz nieziemsko tajemniczo i intrygująco!
mam bardzo podobną sukienkę na studniówkę!
OdpowiedzUsuńUroczo ;)
OdpowiedzUsuńTy nawet w tych najmocniejszych stylizacjach zawsze wychodzisz tak słodko ( oczywiście na plus )
Jesteś cudowna ;)
Piękna sukienka. ;3
OdpowiedzUsuńzachwycające sukienka!
OdpowiedzUsuńMasz piękną figurę, także w ogóle nie widzę tych kilogramów ( mam nadzieję, że nie pisałaś o sobie ). Ja nie mam żadnych postanowień, jak coś zamierzam zrobić, to robię to zaraz :) czerwona szminka ^^ Jestem Twoją ogromną fanką :) Wszystkiego dobrego na 2013!
OdpowiedzUsuńNie, nie o sobie pisałam, ja jestem zadowolona ze swojej wagi. :)
UsuńDziękuję, miło mi bardzo! :*
Oo Ty Piękna moja! Zachwyciłaś me serce i oczy!:)
OdpowiedzUsuńCo do postanowień mam identyczne zdanie, co prawda próbowałam, nie raz, nie dwa..ale natura ludzka silniejsza..taki słaby człowieczek ze mnie:D dlatego w tym roku skupiam się jedynie na tym, aby kochać, podziwiać, lubić wszystkich tych, którzy na to zasługują - ot co moje postanowienie:)
całuję!
kasieńka, jaka piękna ta Twoja sukienka!!! CUDO! w sam raz na nadchodzące hulanki i swawole :) no i ta maska...eh, szkoda tylko, ze aura bardziej przypomina mi Wielkanoc niż Karnawał ;P
OdpowiedzUsuńNieziemsko ciekawie, z pięknymi kolorami i materiałami zachwycasz, jedyne do czego mogę się doczepić to miejsce które zupełnie nie pasuje do całości :*
OdpowiedzUsuńCałuję Tina :*
Jak się nie mieszka w mieście, tylko na wsi to czasami ciężko o dobre miejsce na zdjęcia, a droga prowadząca do lasu chyba nie jest taka zła.
UsuńZakochałam się w sukience!Obłędnie wyglądasz:*
OdpowiedzUsuńMi akurat takie postanowienia noworoczne dobrze robią,bo tak to zawsze odkładam wszystko na jutro,na później na kiedyś tam a z nowym rokiem jakoś łatwiej mi zaczynać pomimo wcześniejszych nawet porażek:D
Jaka Ty piękna! Wyglądasz jak księżniczka! A sukienki strasznie Ci zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńwyglądasz zjawiskowo! :)
OdpowiedzUsuńa co do postanowień, tak się je już kojarzy z nowym rokiem, tak się przyjęło i dla zasady każdy jakieś tam sobie ustala, a koniec końców wiadomo jak to w praktyce wychodzi ;-)
pozdrawiam!
wenecka laleczka! Pięknie Ci w tej sukience, tylko buty mi tu nie pasują, za ciężkie te koturny.
OdpowiedzUsuńKilka minut jednak czasem warto poświęcić na refleksję nad swoim żywotem ;) nie muszą to być postanowienia. Bardzo ładna sukienusia i świetny lakier do paznokci!
OdpowiedzUsuńhttp://wpierwszymrzedzie.blogspot.com
Pięknie wyglądasz :) Jak złota rybka lub syrena! Życzę Ci samozaparcia i dużo uśmiechu w 2013 :)
OdpowiedzUsuńW zupełności się z Tobą zgadzam. Każdy czas jest dobry by zmienić coś w swoim życiu! Cudowna stylizacja.. barokowa sukienka to coś na co będę polować w najbliższym czasie;)
OdpowiedzUsuńwreszcie coś karnawałowego z prawdziwego zdarzenia!
OdpowiedzUsuńDzięki! :*
Usuńpo pierwsze przepięknie wyglądasz w tej sukienusi :)
OdpowiedzUsuńpo drugie... ja właśnie mam już karnecik i zaczynam od poniedziałku....
po trzecie-zapytaj mnie za tydzień czy karnet dalej jest przeze mnie wykozystywany ;)
pozdrawiam gorąco :)
cudowna stylizacja, taka.. królewska :D
OdpowiedzUsuń[ marikja.blogspot.com ]
Pierwsza część Twojego posta przedstawia się zdecydowanie pesymistycznie. Osobiście uważam, że noworoczne postanowienia w większości są hipokryzją. Jeśli komuś naprawdę zależy na tym, żeby się zmienić to nie potrzebuje żadnych umownych dat, tylko działa. Rok temu obiecałam sobie, że schudnę właśnie 10 kg. Udało mi się zrealizować postanowienie, ale tylko w części, schudłam 6 kg, ale zamierzam poprawić wynik teraz. Taki mały sukcesik. :> Twoja stylizacja jest fantastyczna, gratuluję Ci dobrego pomysłu z maską karnawałową. Ten look to mój faworyt ;D
OdpowiedzUsuńDobrze, że Ci się udało, bo generalnie pewnie spory % osób, które obiecują sobie, że schudną w kolejnym, nowym roku zapomina o tym dość szybko, albo nie ma na tyle motywacji. Dziękuję Kochana! :*
Usuńśliczna sukienka ;)
OdpowiedzUsuńKolor szminki Ci nie pasuje bo Cie postarza, a malowanie oka czarna kredką w środku powoduje że zmniejszasz oko wizualnie co również nie wygląda korzystnie w Twoim przypadku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To dobrze, będę w takim razie używać tej szminki częściej. Również serdecznie pozdrawiam.
Usuńgenialne zdjecia! moge ogladac i ogladac :D
OdpowiedzUsuńprzecież ta sukienka jest zjawiskowa, piękna! Pięknie Ci w złotawym, pięknie leży, świetna maska, jestem zachwycona! ♥
OdpowiedzUsuńKasia!!!! Ja nie mogę się na Ciebie napatrzeć <3333 Kornelia. ;)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńŚliczne loczki, śliczna sukienka, śliczne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńOraz, oczywiście, kolejny trafny i błyskotliwy tekścik, tym razem o postanowieniach. Wiem coś o tym, bo też wiele razy przyrzekałam sobie wielkie zmiany na lepsze, itd., itd., potem zaś zapominałam o tych górnolotnych celach, lub po prostu chciałam o nich zapomnieć. ;)
Pozdrawiam.
Hm, jest parę rzeczy, które chciałabym zmienić, a noworoczne postanowienia to dobra okazja, by to zrobić. Niestety, jak na razie nie mogę ich wcielić w zycie, jakos brak mi motywacji... Ale wiem, ze jak w koncu sie wezme w garsc, to wszystko, co zamierzam, zrealizuję, czekam tylko na jakiś mały bodziec :)
OdpowiedzUsuńjaka piękna sukienka! cudnie wyglądasz
OdpowiedzUsuńŁał Kasiu, kreacja jest nieziemska! :)
OdpowiedzUsuńśliczna maska!
OdpowiedzUsuńSprytnie, Zamaskowana Ka!
OdpowiedzUsuńCo do postanowień noworocznych... ho ho ho, przecież ten rok TAK szybko zleciał, że nim się obejrzałam, już był grudzień... A tu styczeń, sesja dyszy w kark i banuje facebooka.
No to pojechałaś tą stylizacją :D Naprawdę wyglądasz niesamowicie :D
OdpowiedzUsuńsukienka jest rewelacyjna! idealnie do Ciebie pasuje :) cudnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńpostanowienia noworoczne zazwyczaj kończą się tylko na planowaniu, ponieważ w większości przypadków brak motywacji, bądź ów postanowienia są mało realne.
OdpowiedzUsuńczęsto to pobożne życzenia, które chcielibyśmy, aby się spełniły, ale jak to bywa z tego typu rzeczami - zazwyczaj pozostają w sferze marzeń.
dlatego trzeba wykorzystywać maksymalnie każdy dzień, by później niczego nie żałować.
cudowna sukienka!
wyjątkowo pięknie w niej wyglądasz! jeszcze w połączeniu z tą śliczną maską daje to genialny efekt!
całusy! ;*
jesuswannatouchme.blogspot.com
<3
Dokładnie, nie sposób się z Tobą nie zgodzić, motywacja i korzystanie z tego co daje Nam każdy dzień. :) Dziękuję za miłe słowa! :*
Usuńgenialna sesja, całkiem niezła stylizacja. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.! ;*
śliczna sukienka baardzo mi sie podoba ;)
OdpowiedzUsuńogólnie świetny blog , obserwuje ;*
Idealnie! <3
OdpowiedzUsuńSukienka i maska idealnie pasują do siebie, świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńPięknie :) Sukienka śliczna!!!
OdpowiedzUsuńCo do postanowień hmm właśnie dlatego już nie postanawiam sobie twardych zadań, tylko takie małe kroczki...
Kasiu Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku :))))
miło, że ktoś się interesuje moim blogiem, chociaż już nieaktywnym :)(nieaktywnym, bo brakuje mi czasu na prowadzenie, a nie chcę robić czegoś na szybko i niedokładnie. poza tym zmienila mi się trochę koncepcja bloga i niestety nie mam wokół siebie ludzi, którzy pomogli by mi zrobić wszystko tak jak ja to widzę.. )
OdpowiedzUsuńnadal tu jestem, nawet jeśli nie ujawniam się w komentarzach to obserwuję ciągle ; >
Sukienka jest prześliczna i jak przystało na karnawał szałowa !
Ty jak zwykle prezentujesz się rewelacyjnie, ale to słyszałaś ode mnie nie raz nie dwa ;)
Buziaki :)
Mam nadzieję, że znajdą się ludzie, którzy pomogą Ci wcielić w życie Twoją wizję, będę trzymać kciuki Aniu! :):*
Usuńpostanowienia, założenia...szczególnie te noworoczne, taaa... kto ich nie ma ? :) Z realizacją niestety już jest dużo gorzej. Najważniejsza w tym wszystkim jest motywacja, bez niej człowiek marnieje. Każdy dzień, każda pora dnia czy roku, jest dobra by coś zmienić w życiu,zgadzam się. Trzeba mieć tylko dobry doping. Mnie tego brak, jednak ciągle mam nadzieję, że może ktoś, może coś. A nadzieja, to już coś, no nie ? :)
OdpowiedzUsuńSukienka Twa jest obłędna. Zdecydowanie oryginalna kreacja, jestem szczerze zachwycona krojem, który świetnie pasuje do Twej sylwetki i fakturą materiału !Równie mocno podoba mi się Twój makijaż i kolor cienia na powiekach.
No i jakość zdjęć, kadry - ukłony dla narzeczonego! portretowe są perfekcyjne!
uściski dla Was !
Nadzieja to już bardzo dużo, najpierw trzeba uwierzyć w swoje siły i w to, że los się odwróci, że będzie lepiej niż jest, a później motywacja i działanie. Wiem - łatwo się mówi, a jeszcze łatwiej pisze. Dziękuję Kochana przekażę mojemu narzeczonemu (jej, jak to brzmi - już tyle czasu minęło, a ja się jeszcze głupia nie przyzwyczaiłam). :*
UsuńI love your hair and the mask, it looks like you're in a fairytale :)
OdpowiedzUsuńKisses!
Mónica <3
lookatmonica.blogspot.com
wow, u look so pretty, i want your dress.
OdpowiedzUsuńhow about following each other? if yes, please let me know.♥
♥http://mastylee.blogspot.com/
cuuudowne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńSukienka jest EXTRA!
OdpowiedzUsuńgorgeous. you look amazing.
OdpowiedzUsuńlovely greets
FASHION-MEETS-ART by Maren Anita
FASHION-MEETS-ART by Maren Anita
Piękna sukienka. Wygladasz w niej świetnie:)
OdpowiedzUsuńa ja tam nigdy nic sobie nie postanawiam, bo i tak wiem że nie będzie mi się chciało dotrzymać tych obietnic :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia utrzymane w świetnym klimacie, ale sama sukienka jest bardzo oryginalna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
The-Bigwig
iście barokowo - w 100% w trendach! pięknie! pozdrawiamy z krakowa i zapraszamy do siebie!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie - szczególnie w tej masce :))
OdpowiedzUsuńJak tu bajkowo, mistycznie wręcz! Widzialam, ze ktoś w komentarzach palnął,że ten kolor szminki Cie postarza.. dawno się tak nie uśmiałam! Dołączam do tej wielkiej gromady osób, które Cie obserwują i z miłą chęcią zobaczę co nam jeszcze wyczrujesz :-)
OdpowiedzUsuńHehe, dzięki! :*
UsuńBajka!
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam :)
dzięki za comment<3
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia - od razu czuć w nich klimat karnawału, zapewne przez tą maskę. :) bardzo podoba mi się sukienka. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie. :)
Na moim blogu zorganizowałam konkurs wraz ze sklepem Partnersa, może zechcesz sprawić sobie prezent i weźmiesz udział? :)
wyglądasz jak księżniczka idąca na bal:*
OdpowiedzUsuńuwielbiam maski!też muszę sobie taką sprawić:)
Boskoo, piekna sukienka :)
OdpowiedzUsuńTa maska.. Świetna kreacja ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, awyls.blogspot.com
aaaa widziałam ta sukienke już dzis na innym blogu - jest piękna :)
OdpowiedzUsuńw tej masce tak tajemniczo wyglądasz :)
pozdrawiam
Chyba faktycznie postanowienia noworoczne lepiej wymyślać w lipcu :D Jakoś te z początku roku magicznie wylatują z głowy i przypominamy sobie o nich dopiero w następnego Sylwestra - lista rzeczy których nie zrobiliśmy :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie twoja stylizacja. Taka nowoczesna z dodatkiem baroku :) Też mam podobną maskę, mam nadzieję, że kiedyś będę miała okazję założyć :) Masz ciekawy kolor oczu. Chwilami prawie czerwone :)
Genialna sesja! Piękna jesteś ;)
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka! a maska bombowa! Całość genialna!
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie http://detailinfashion.blogspot.com
Pozdrawiam Ania :)
dlatego ja w tym roku bez postanowień, czuje że dopada mnie starcza zrzędliwość, która jest wszystkiemu na przekór niestety załamuje ręce sama nad sobą gdzie zapał i chęci z przed lat???
OdpowiedzUsuńprześliczna sukienka i prześliczna ty :D
Buy Designer Eyeglasses
OdpowiedzUsuńno to Kasiu na ten Nowy Rok coco jumbo i do przodu :))))
OdpowiedzUsuńcaluski :*
Kasia
Piękna sukienka:) Świetna stylizacja:)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa czarodziejka zjawa, dama z dworu, prze uroczo
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka i maska - wyglądasz prześlicznie (obserwuję):)
OdpowiedzUsuńJa chyba w zeszłym roku nie miałam postanowień noworocznych.. ogólnie to był dla mnie naprawdę fajny rok. dopiero pod koniec roku wszystko zaczęło się walić... dlatego nie chciałam nowego roku. ale jest. mam postanowienia i mam nadzieję, że schudnę te 10 kg (ale nie przytyłam 5 ;p )
wow swietna sukienka! no i maska ;d
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
cudownie wyglądasz :) !
OdpowiedzUsuńKoniecznie je zatem wypróbuj - naprawdę warto :)!
OdpowiedzUsuńa co do Całej Ciebie to ja już sama nie wiem co pisać
bo zawsze robisz na mnie ogromne wrażenie, zawsze estetyka
powala mnie na kolana, a stylizacje sprawiają, że oczy
błyszczą się coraz bardziej!
życzę Ci wielu sukcesów w Nowym Roku i by spełniły się marzenia
schowane gdzieś głęboko w sercu i w głowie :)!
POZDRAWIAM Ciepłoooo! :*
Jestem zachwycona kiecuszką!!! Jakie 10kg?! Wyglądasz świetnie i tego się 3maj ;)
OdpowiedzUsuńIntrygująco wyglądasz! Piękna sukienka. Tak, tak na temat noworocznych postanowień mam swoje zdanie. Sa one chyba po to, by człowiek przez nastepne miesiące miał z czego rezygnowac, rozstając się z nimi krok po kroku... Moje najskuteczniejsze postanowienia zyciowe podejmowane były i są jesienią, gdy krew w zyłach mocniej krąży, gdy czerpię energię z ostatnich jesiennych, ciepłych promieni słońca, gdy szykuje moją duszę do zimy brodząc po kostki w szeleszczących liściach. W nowy rok zazwyczaj jestem tak już zmęczona przedłużającym się świętowaniem, zimą, gdypami, że moje życzenia nie mają tej siły, mocy sprawczej co jesienne. dlatego traktuję je z wielkim przymróżeniem oka. :)
OdpowiedzUsuńJa już dołączyłam do Twoich obserwatorów zapraszam do mnie http://pperoni.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMam identyczny płaszczyk, ale nie jestem pewna czy załozyłabym go do tego outfitu.
OdpowiedzUsuńSukienka piękna, super wyglądasz, pomadka też tutaj daje radę.
Pozdrawiam,
K.
piękna sukienka!!!!
OdpowiedzUsuńOjej,wyglądasz cudownie!
OdpowiedzUsuńMakijaż jest przepiękny, cała stylizacja świetnie się komponuje!
Pozdrawiam gorąco! :)
Śliczna sukienka! <3
OdpowiedzUsuńA mnie marzy się teraz bal maskowy..! <3
Oo. Jak tajemniczo.:P Super! Obserwuję.:p
OdpowiedzUsuńyou're actually a good webmaster. The website loading speed is incredible. It seems that you're doing any distinctive trick.
OdpowiedzUsuńFurthermore, The contents are masterpiece.
you have done a wonderful job in this subject!
Have a look at my site diets that work for women