18 marca 2014

Aztec print leggings, running shoes

"Ktoś, kto nocami, ulicami, tramwajami
Pod twe okno mknie.."
Moja postępująca skleroza wieku 20+ (za niedługo 25+) sprawia, że częste luki w pamięci dają się we znaki. W porozumieniu z zasiedmiogórogrodem mojej głowy udało mi się ustalić fakt najważniejszy, że w Gdańsku byłam raz, ale możecie się zatem tylko domyśleć, że z gimnazjalnej wycieczki właśnie w te rejony pamiętam dość niewiele. Przez delikatną mgłę wyłaniają się z trudem nieliczne punkty, w tym po pierwsze morze, po drugie morze, po trzecie (bo chyba jeszcze o tym nie wspomniałam) morze i.. piękna fontanna Neptuna, której chyba nie sposób nie zauważyć i nie zapamiętać. Tym razem, podczas ostatniego pobytu w Gdańsku, czasu na poznanie otaczającej nas nadmorskiej rzeczywistości było zdecydowanie mniej w porównaniu ze szkolną eskapadą w nieznane, zwłaszcza jeżeli na myśli mamy drugi koniec Polski. O dogłębnym zwiedzaniu raczej nie było mowy, w dwie godziny świata nie zawojujesz, nawet jeśli masz jak najbardziej szczere chęci. Niemniej jednak, frajda z tych dwóch godzin spędzonych nad polskim morzem była ogromna i jeżeli jeszcze nie słyszeliście opowieści o wariatce, która postanowiła pokazać całemu światu swoją niewymuszoną radość i wszechogarniające szczęście, obwieszczając to wszystko dzikim okrzykiem to odsyłam Was tutaj. Na domiar tego, muszę dodać, że ze względu na gigantyczne zagęszczenie na jednym metrze kwadratowy osób aktywnie uprawiających biegi, ogłaszam Gdańsk miastem biegaczy! Ja za to, jak na blogerkę przystało, idealnie wpasowałam się w ten klimat - buty do biegania (po mieście) okazały się strzałem w dziesiątkę! 
legginsy - Terranova, płaszcz - Cozbest, buty - Nike, torebka - House




33 komentarze:

  1. Świetny look :)
    I nasz ukochany Gdańsk :)
    Który mamy na co dzień, a jednak wciąż się zachwycamy :)
    Cudowne zdjęcia Kochana :*

    Buziaki
    xo xo xo xo xo xo




    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym miała na co dzień też bym się zachwycała! I ta gdańska plaża! <3

      Usuń
  2. Świetne zdjęcia :)
    Buty masz cudowne <3

    OdpowiedzUsuń
  3. bARDZO FAJNY LOOK I ZDJĘCIA :)

    OdpowiedzUsuń
  4. w trójmieście też byłam w zamierzchłych czasach, a nawet nie gimnazjum, a w podstawówce, muszę w końcu się wybrać i sprawdzić, czy aby na pewno owe morze nadal tam jest ;)
    no i oczywiście przekonać się co do biegaczy!
    wygodne, sportowe obuwie sprawdzi się nie tylko do joggingu, ale jak widać również do przemierzania miasta nieco wolniejszym krokiem
    zdjęcia są świetne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham Gdańsk! <3 ale Ci zazdroszczę :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Gdańsk!:) jest cudowny :))

    OdpowiedzUsuń
  7. ale pięknie, pogoda spisała się na medal :) buty idealne na długie zwiedzanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też byłam w Gdańsku milion lat temu i pamiętam to przez mgłę, ale jest to przepięknie, malownicze miasto, więc gdy będę miała jeszcze raz okazję, to na pewno znowu tam zawitam :) Zdjęcia wspaniałe, drugie przypomina troszkę Wenecję nawet :) hehe Pozdzdrościć udanej wycieczki :) Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :* Faktycznie wygląda jak taka trochę gdańska Wenecja. ;)

      Usuń
  9. Jestem w Gdańsku dość często i nigdy mi się nie znudzi przebywanie w tym mieście. ślicznie wyglądałaś ;)
    http://indiesan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo lubię twoje posty kochana, piszesz z taką lekkością, oraz z przymrużeniem oka - barwo !!!
    Pozdrawiam Serdecznie
    Zocha :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne, piękne miasto <3 Świetnie się wpasowujesz w klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  12. no i kusisz, kochana. kusisz na całego! A ja urlopu nie mam :( piękne widoki a buty bardzo stosowne do zwiedzania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, ja też urlopu nie mam i na razie się na niego nie zapowiada, ale czas pokaże. ;)

      :*

      Usuń
  13. Ależ kolor - ten dolny ;) Podoba mi się!

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam Gdańsk i bardzo się cieszę że mogę tu mieszkać ;)) kiss

    OdpowiedzUsuń
  15. Ty piszesz o sklerozie mając 20-ścia to co my mamy powiedzieć po 50-tce.Bardzo miło piszesz o Gdańsku.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może moja skleroza nie jest jakaś wieeeelka, ale jednak jest, mimo młodego wieku i roztrzepanie swoją drogą. ;)

      Usuń
  16. Sto lat nie byłem w Gdańsku ; )

    OdpowiedzUsuń
  17. ja niestety w Gdańsku bywałam tylko nocą, bardziej przejazdem i strasznie ubolewam ;(
    masz cudowne buty i płaszczyk Kasiu! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem totalnie zauroczona Gdańskiem, pięknie tam jest! :)

      Usuń
  18. SUPER ZDJĘCIA I STYLIZACJA GENIALNE BUTY SPORTOWE http://ewefiu1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. ojej jakie widoki! zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  20. Szczerze? Nigdy nie byłam w Trójmieście! Rodowicie jestem spod Szczecina, więc w gruncie rzeczy powinno mnie kiedyś tam zanieść, ale nie było okazji... Dlatego zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  21. ooo! ta stylizacja jest świetna

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wpis. ♥

Thanks for Your comment. ♥